Miałem 2 obiektywy 28-135IS USM. Pierwszy mnie urzekł ostrością, szybkością i kolorami, ale był stary i widać było, że zużyty. Objawiało się to m.in. w działaniu stabilizacji - przy panoramowaniu w prawo na ogniskowej 135mm chrobotał i wpadał w drgania. Sprzedałem go i kupiłem nówkę. Tak jak od drugiej żony - spodziewamy się, że będzie miała zalety pierwszej i będzie pozbawiona jej wad....A tu kicha! Przede wszystkim mydlił... Też sprzedałem, ale nie zaryzykowałem kolejnego zakupu. Oprócz zalet ten obiektyw ma kolosalną wadę - masę, na dodatek skoncentrowaną w przedniej soczewce. Pod cropa można kupić lepsze i lżejsze szkła - ja kupiłem 18-135 IS Canona (wybierając w sklepie z kilku egzemplarzy!) - i jestem bardzo zadowolony!