Wytykanie popełnionych błędów jest na miejscu. Kwestia obróbki to już inna sprawa bo każdy z nas robi to inaczej. Porównywanie do kogoś innego hmmm to pominę bo sam staram się dążyć do tego żeby robić zdjęcia zbliżone do moich faworytów. Ale pisanie o nieporadnym świeceniu hehe to w tych warunkach w których były robione te sesje - jest chyba nietrafione. Ciekawe jak inni by sobie poradzili gdyby wokół nich stało stado dzikich tubylców i kałachami na ramieniu :-) W każdym bądź razie ja nie miałbym odwagi żeby zrobić coś takiego . Pozdrawiam.