Tylko trzeba znać umiar bo można zabrnąć w ślepą uliczkę, znam takich co słuchają dźwięków a nie muzyki i brną dalej bez opamiętania a jak już słyszą to szuranie lewą nogą to zastanawiają się czy jest taki sprzęt, który pozwoli usłyszeć ocieranie o nogawkę włosów na nogach. Chyba nie tędy droga. Patrząc na zdjęcie wyłącznie przez pryzmat jakości technicznej też można zacząć błądzić. Oczywiście pewien poziom trzeba trzymać jeśli chodzi o jakość ale bez przesady.