Znam zasady mocnych punktow i podzialu, jednak ich stosowanie przy probie zrobienia portretu kota konczy sie czesto na fatalnie przycietych uszach/wasach, lub innych przedziwnych kadrach, dlatego szukam rozwiazania przy pomocy madrzejszych![]()
Znam zasady mocnych punktow i podzialu, jednak ich stosowanie przy probie zrobienia portretu kota konczy sie czesto na fatalnie przycietych uszach/wasach, lub innych przedziwnych kadrach, dlatego szukam rozwiazania przy pomocy madrzejszych![]()
Zastanów się raczej nad histogramem. Nie musisz od razu idealnie ustawiać ekspozycji - przy kotach (gdy nie śpią) to szczególnie trudne. Wtedy format RAW jest wybawieniem.Zamieszczone przez GreenEvil
Rozwiązanie to kadrować sporo szerzej i dopiero w trakcie obróbki przycinać wg zasad.
Generalnie wiele zasad ekspozycji i kompozycji łatwiej stosować w ujęciach spokojniejszych, pozowanych itp. Niestety koty i dzieci zaliczam raczej do reporterki a nie portretów.
Czyli jednak sa mocno za ciemne? Fakt, ze jakos przy kotach pasuje mi ekspozycja mniej wiejcej ok -1, -2/3 EV
Ufff. Sproboje, choc - przyznam bez bicia, ze mam z tym problemy. Przyzwyczajenie z kliszy nakazuje kadrowac docelowo.![]()
Dzieki wszystkim za uwagi, jak tylko odbiore aparat z serwisu i uda mi sie przydybac ktores z moich kociastych, pozwole sobie jeszcze Was pomeczyc.