Poczekam aż wypijesz jeszcze kilka piw i zaczniesz pisać o sobie "głupek" wtedy przyznam Ci rację
Można to uznać jako trafną/nietrafną radę, ale czasem warto wcześniej spotkać się z klientami i porozmawiać o byle czym. Rozbawić ich, zapytać jak się czują i czy wszystko w porządku. Nie można tego traktować jako ogółu, bo każdy może inaczej zareagować. Jednak jeśli jest to ich święto, to na pewno zapytanie ich o zdanie czy samopoczucie wyleczy wszystko.
Oczywiście tak próbowałem w kilku przypadkach. Zaledwie w jednej mi to nie pomogło. Kiedy robiłem zdjęcia dla znajomych ich dziadków. Dowcipy były jak najbardziej na miejscu, ale niestety kobieta niedosłyszała![]()