Canon 55-250, zdjęcie nieostre i poruszone.

[MacGyver]

Jeśli chodzi o Żytnią to słyszałem nie najlepsze opinie, dlatego wolę nie oddawać tam mojego szkła. A jestem z Warszawy, więc pod tym względem Żytnia to dla mnie nie problem

Chcesz to próbuj gdzie indziej, ale mnie by było szkoda czasu. Autoryzowany jest jeszcze Fototronik ale o nim też niektórzy źle piszą.

[OrzelPiotr]

Można też samemu spróbować :] przynajmniej będziesz maił pełny wgląd w naprawę... no i ewentualną satysfakcję.

[Saapcio]

Witam serdecznie.

Jeśli chodzi o Żytnią to słyszałem nie najlepsze opinie, dlatego wolę nie oddawać tam mojego szkła. A jestem z Warszawy, więc pod tym względem Żytnia to dla mnie nie problem

Zwykle opinie wystawiają niezadowoleni klienci. Spróbuj sam to się przekonasz. Wycena jak napisał MacGyver nieodpłatna a doświadczenie bezcenne.

Pozdrawia omijający Fototronik'a () szerokim łukiem.

[fleder]

Wnioskując z opisu wypadku z pierwszego postu, moim zdaniem nastąpiło lekkie przemieszczenie jednej z soczewek wewnątrz obiektywu. Nierzadko powodem nieostrości pewnej części zdjęcia jest takie właśnie przemieszczenie spowodowane upadkiem bądź uderzeniem. Ja bym oddał do serwisu, nie wiem czy dobrze pamiętam, usługa tego rodzaju zwie się kolimacją (o ile jest możliwa w obiektywie o budowie refrakcyjnej, przeważnie kolimowało się lustrzane). 55-250 to całkiem fajne szkiełko i warto je naprawić (oczywiście za rozsądne pieniądze). Wiele niezłych fot zrobiłem swoim egzemplarzem i nawet przyzwyczaiłem się do niego do tego stopnia, że przerobiłem bagnet na EF by pasował do 1D. Ostrzył bajecznie szybko, dawał radę nawet stadu gołębi w trybie servo. Na 40d dobrze służył na koncertach. Sprzedałem go po kupnie 70-200L...