Górne światło praktycznie nie uczestniczy w naświetlaniu. Jest zwykle za słabe, chyba że masz 500W żarówki.
Zamiast pisać "chyba..." idź i poeksperymentuj. Oświetlenie w studio jest sztuką, której trzeba się uczyć eksperymentując. Nie ma innej drogi. Trochę teorii można wyczytać u Dederki ale ćwiczeń nic nie zastąpi.
Taki efekt jak na Twoim przykładzie w dużym studio (zwłaszcza bez okien) można uzyskać i bez tła. W skrócie - opierasz się plecami o ścianę, model metr od ciebie, niezbyt mocne światło, krótki czas naświetlania (im krótszy tym lepiej). Jeśli do ściany z tyłu jest wystarczająco daleko to wyjdzie prawie (lub całkowicie) czarna. Trochę światła rozproszonego - odbitego od białych ścian - może trochę przeszkadzać.
EDIT: Wycinanki to w przedszkolu. Zdjecie trzeba zrobić "prawie na gotowo". Nie wytniesz rozwianych włosów, koronek itp.