10d ... hmmm ... łezka sę w oku kęci, to była moja pierwsza cyfrowa lustrzanka, wtedy była szczytem marzeń, narobiłem ją sporo fajnych fotek, potem niestety stała się do moich potrzeb za wolna ale do pstrykania amatorskiego uważam że jest OK, no może matryca trochę za mała jak na dzisiejsze standarty