Jeszcze jedno. Jeśli obrobię zdjęcie i zapiszę z konkretnym profilem labu a następnie dam wywołać do innego labu to jak oni to wywołują ? Na domyślnym profilu sRGB ?
Właściwie wszystko jest napisane tu: http://canon-board.info/showthread.php?t=8520.html i wszystko jest nadal w pełni aktualne.
To można porównać do języków i tłumaczy. Jeden lab "gada" po hiszpańsku a drugi w suahili. Wysłanie zdjęcia zapisanego po hiszpańsku do labu gadającego w suahili jest możliwe pod warunkiem, że w tym drugim labie jest ktoś kto przetłumaczy z hiszpańskiego na esperanto (L*a*b) i potem na na suahili. Jak nie ma to ten drugi lab przyjmie założenie, że tekst jest w języku "popularnym" np. angielski (sRGB) i przetłumaczy z angielskiego poprzez esperanto( L*a*b) na suahili. Wyjdzie kaszana.
W labie zawsze jest jakieś tłumaczenie na ich własny profil czyli zawsze jest jakaś konwersja. Tu zanim taka konwersja nastąpi najpierw będzie przypisanie profilu sRGB (nikt nie rozumie po hiszpańsku) a dopiero potem nastąpi konwersja na profil labu oczywiście poprzez esperanto. Każda konwersja podobnie jak każde tłumaczenie jest niszcząca. Coś ubywa, coś się pojawia dodane przez tłumacza i efekt końcowy może być nieszczególny.
Ogólnie to nie jest dobry pomysł. Zdjęcia trzeba zapisywać u siebie w np. ProPhoto (największy możliwy gamut) i konwertować dopiero w ostatnim momencie przed oddaniem do labu - albo do sRGB albo do profilu labu dla danego papieru i maszyny. Dla niepewnych swej wiedzy o gospodarce barwami najbezpieczniej jest oddać plik w sRGB.
Ostatnio edytowane przez Janusz Body ; 05-02-2011 o 21:53
Janusz,
Old enough to know better - but I do it anyway.
Dzięki Janusz za wyjaśnienia.
Janusz > ostatnio tłumaczyłem to w podobny językowy sposób, aż się zaskoczyłem
Wysłanie pliku do labu z _osadzonym_ profilem innej maszyny teoretycznie powinno poskutkować poprawną konwersją (o ile lab potrafi konwertować z różnych profili)
Jeśli nie - potraktuje jako srgb i policzy całość dla siebie, tutaj sytuacja zgubna.
A jak maszyna zareaguje jeśli skonwertujemy zdjęcie do profilu maszyny, jednak nie będzie on osadzony ani też nie będzie informacji, że jest po konwersji?
Efekty można zasymulować.
Otwieramy fotografie w PS i kowertujemy (convert) do profilu labu/drukarki.
Następnie przypisujemy (assign) profil srgb.
Tak właśnie maszyna potraktuje zdjęcie bez osadzonego profilu/informacji i z takiego obrazka przekonwertuje kolory do reprodukcji.
Krótko mówiąc, mniejszy lub większy armageddon
I tak jak mówi Janusz, zdjęcia staramy się trzymać w możliwie szerokiej przestrzeni Adobe/Pro żeby następnie konwertować je na przestrzenie różnych urządzeń wyjściowych jak laby, drukarki (ponad sRGB) itp. bez straty i z możliwością opanowania sytuacji pod kątem reprodukcji.
Maszyny (w lwiej większości) wogóle nie przejmują się profilami ICC, dokonują prostej konwersji LUT z sRGB do przestrzeni barwnej minilabu. Dlatego należy zawsze konwertować materiał do sRGB lub - jeśli jest taka możliwość - do profilu minilabu (o ile takowy jest udostępniony).
Osobiście znam tylko dwa wyjątki od tej reguły:
- w Kserkopie mają maszynę z RIP-em posiadającym pełny CMS i konwertującym z dowolnej przestrzeni barwnej do własnego profilu (niestety bardzo kiepskiego), lub jeśli zdjęcie jest nieotagowane, to naświetlającej pełnym gamutem bez jakiejkolwiek konwersji
- w Labpolska właściciel używa oprogramowania, które jest w stanie obejść prostą konwersję LUT maszyny i świeci pełnym gamutem - w ten sposób wypuścił wzorce i oprofilował maszynę. Zlecenia konwertuje do stworzonych przez siebie profili przy użyciu klasycznego CMS, wiec tu również można posłużyć się dowolną przestrzenią, byle załączyć profil.
Tak też myślałem, że w większości obsługa może byc ograniczona do zerojedynkowej decyzji odnośnie konwersji, a jeśli już to wyłącznie z sRGB.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Dzięki za wyjaśnienie i przy okazji namiary na odpowiednie punkty.
Ostatnio edytowane przez Kr4nkEd ; 06-02-2011 o 21:33 Powód: Automerged Doublepost
Przy okazji następnego druku wrzucę Wam dwie fotki przedstawiające wydruk z profilem poprawnym i z innym niż dedykowany do odpowiedniego labu. Miałem już taki przypadek gdzie klient przysłał do druku pliki srgb oraz kilka przekonwertowanych wcześniej do profilu (jeśli dobrze pamiętam) Fuji . Efekt ( delikatnie mówiąc ) niezadowalający.
Zastosowanie konwersji materiału do profilu minilabu ma sens nawet w przypadku braku możliwości obejścia automatycznej konwersji LUT sRGB, bo jest w stanie nieco poprawić sposób fabrycznego algorytmu odwzorowania barw, który zwykle jest uśredniony, toporny i optymalizowany pod kątem kiepsko przygotowanych zdjęć z kompaktów, co w przypadku poprawnie przygotowanego materiału o nasyconych barwach powoduje przekoszenia kolorów i zabicie modelunku. Wstępna konwersja pozwala też*poprawić netrualność zdjęć czarno-białych. Jednakowoż ma to sens tylko wtedy, gdy uchwycona w profilu charakterystyka maszyny precyzyjnie odpowiada stanowi faktycznemu, a więc danej kombinacji maszyny, chemii i papieru w poprawnie zlinearyzowanym stanie.