Tak czytam ten wątek i nachodzi mnie pytanie: ale osssooochodzi? Nie bardzo mogę odnaleźć sens i cel dyskusji.
Tak czytam ten wątek i nachodzi mnie pytanie: ale osssooochodzi? Nie bardzo mogę odnaleźć sens i cel dyskusji.
Jakieś body + jakieś słoiki + podstawka pod aparat + jakieś świecenie + Dużo chęci I brak czasu na focenie
bo to watek frustracyjno-racjonalizujacy
czesc zazdrosci lepszego sprzetu.. czesc sobie wmawia ze to nic nie znaczace widzimisie.. podejrzewam ze wiekszosc na aparatach "pro" nie pracowala ale i tak wiedza wszystko lepiej ;-)
taki juz folklor ze latwiej innemu zajrzec do portfela, skrytykowac, dowartosciowac sie ;-) .. dziwnym trafem najczesciej pisza to osoby ktore nie maja zadnego odnosnika do swoich "dokonan" fotograficznych![]()
Wątek trochę bez sensu, dość dużo podróżuję i o ile widać sporo osób ze sprzętem klasy xxD i xD Canona - trudno ten segment uznać za profi, to jakoś nie miałem szczęścia spotkać nikogo robiącego zdjęcia rodzince na plaży haselbladem po rozstawieniu przenośnego studia.
SdoubleU
---------------------------
Canon :-D
Dokładnie tak to wygląda, spieram sie głównie o to że sprzet ma znaczenie przy robieniu fotografii, a co do używania przez amatorów sprzetu profi to właśnie tak jak mówisz .
Segment z dwiema cyferkami jak 40D ,50 -at to norma, podoba sie komus, nie chce plastikowego body a taka suma nie wymaga wyrzeczeń to sobie kupuje . Zresztą nie jest to profesionalny sprzet sam producent o tym mówi, mimo wszystko sprzet z tego segmentu jest bardzo czesto wykorzystywany do zarabiania pieniedzy wiec już tutaj pokrywa sie troche to głośne : profi / ala amator .
Jednocyfrowe teraz, 7D czy 5D MARK II, dla kogoś kto ma pieniadze, chce dużą matryce , dobra jakosc krecenia filmow a moze probowal kiedys tego i tego lub po przyzwyczajeniach do analoga chce mieć pełną klatke wiec w czym problem, kupuje i sobie ma. Wykorzystuje na własne potrzeby dla przyjemności pomimo że notorycznie ten sprzet jest wykorzystywany przez innych do zarabiania na życie .
Odnośnie segmentu jedynek natomiast lub właśnie sprzetu typu leica, hasselblad nie jest to już taki czesty proceder , zwłaszcza w naszym kraju 1-dynki to głównie woły robocze i ktoś kto tego sprzetu mocno nie eksploatuje to go z regóły nie kupuje, a te drugie natomiast mają służyć do tworzenia czegoś pieknego wiec ktoś kto pomimo że ma kase nie kupuje takiego sprzetu do własnego użytkowania jeśli nie bedzie czerpał z tego przyjemności wiec wszedzie jest jakieś uzasadnienie .
W podanym linku w temacie o analogach , odnosnie debaty na forum nikona była słuszna uwaga że szkody przynoszą kolekcjonerzy którzy wykupują sprzet typu obiektywy noctilux przez co ceny drastycznie rosną i stają sie one nieosiągalne dla młodych utalentowanych fotografów .
W przypadku o którym my mówimi odnosze wrażenie że to lepiej że te różnice sie zacieraja, podobnego lub czesto tego samego uzywa tatus na spacerze z rodzinką okazyjnie i pan fotograf w studio czy na weselu, po pierwsze sądze że dzieki temu ceny za sprzet który można używać profesionalnie są niższe , chcąc podnieść ceny musieliby zrobić coś co jest o wiele lepsze żeby była widoczna granica . Chociaż są działania które nie wyglądaja dobrze jak historia modeli 2 cyfrowych , 10,20, 30, 40 D wszystko szło w dobrym kierunku, 50 D już nie do końca a 60 D już całkiem jak by chcieli zostawić ten przedział już tylko wyłącznie dla amatorów a jeśli ktoś chce coś wiecej niech zaczyna od 7 D lub 5D , a prawdy jest taka że gdyby chcieli kontynuować to co było wcześniej to 7 D mógłby być takim 60 D lub ewentualnie jego nastepcą. Jednak pomimo wszystko gdyby nie taki popyt na aparaty z wyższej półki a nie tylko kompakty, nie byłoby takiej konkurencji, i nie byłoby takich cen . Jedynie ceny szkieł są jakie są bo jednak tu już nie każdy sobei kupuje od tak te z górnej półki wiec mogą trzymać swoje ceny bez spadku .
Odnośnie zazdrości jak ktoś nie chce to niech sie nie przyznaje .
Tak samo jak ktoś ma sprzet grający za 15 tys a słucha po cichu muzyczki raz na jakiś czas, czy temu który ma pod maską 250 koni a setki nie przekracza albo właśnie obiektywy za 6 K a go nie używa . Zdecydowanie wole już jak ktoś ma sprzet i w pełni wykorzystuje jego możliwości ale z drugiej strony plus taki że na rynek wtórny z takich rąk trafiają świetne sztuki w dobrych cenach, od intensywnie użytkujących marne szanse kupić perełke po kilku latach użytkowania![]()
No właśnie po to się m.in. płaci te 15 tys. żeby można było słuchać muzyki po cichu a jednak wszystko co jest w muzyce usłyszeć. Co do mocy w samochodzie to mało ludzi ma pojęcie czym się przyspiesza a czym osiąga maksymalną prędkość. Fakt, że 250KM mocy brzmi bardziej zrozumiale niż 300Nm momentu obrotowego. Można 100mk/h nie przekraczać a jednak z maksymalnego momentu obrotowego korzystać co więcej ten duży moment pozwoli bezpieczniej wyprzedzić na trasie TIR-a i nikt nie każe 100km/h przekraczać. Rzuciłeś hasła mające na celu pokazać bezsens zakupu drogiego sprzętu audio do cichego słuchania muzyki czy auta z dużym i mocnym silnikiem do spokojnej jazdy a ja Ci napisałem że to jednak ma sens. Zgadzasz się?
Robię zdjęcia od 35 lat, w okresie jak uczyłem sie podstaw obsługi sprzetu dostępne były "normalne" aparaty fotograficzne - analogi. Ich rozmiar, waga i wygląd nie odbiegał w żaden sposób od obecnych lustrzanek z serii xxD lub xD, dlaczego zatem mam kupować coś co bardziej przypomina telefon niż aparat i tym robić zdjęcia (w imie pozostawienia sprzętu pseudo profi profesjonalistom?)- nie jest to ani wygodne ani nie przynosi rewelacyjncy rezultatów. Mam G10 i używam go przedewszystkim do zdjęć podwodnych i w sytuacjach kiedy naprawdę zabranie 5D z obiektywem spowodowałoby jakieś wielkie problemy (takich było może z 2 naprzestrzeni kilku lat). A fotografuję tylko i wyłącznie dla własnej przyjemności.
SdoubleU
---------------------------
Canon :-D
Hassela nie mam ale przyznam się bez bicia że używam czasami 1Dynki do fotografowania mojej dwuletniej córki...* AF piątki zbyt często z nią przegrywał :-)
* Gwoli wyjaśnienia, zdjęcia które robię dzieciom są zazwyczaj słabe, niezależnie od tego jaki aparat chwycę do ich zrobienia :-)
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
Moim zdanim każdy kupuje to co mu sie podoba, spełnia jego oczekiwania, jest mu tym wygodnie - jeździć, fotografować... etc
Jeżeli Cię stać jeździsz samochodem za 200 lub 300 tysięcy i nikt nie będzie się dziwił że nie wykonujesz usług taxi i tak samo jest ze sprzętem fotograficznym. Czy ktoś kto kupił apatat za 10 czy 20 tysięcy koniecznie musi robić zdjęcia przy kotlecie?
A dodam tylko, ze właściciel tego drogiego samochodu zapewne przejeżdża rocznie mniej kilometrów niż taksówkaż i nie bardzo można znaleźć uzasadnienie jego decyzji zakupu i wydania znacznie większej kwoty niż z racjonalnego punktu widzenia mogłoby się wydawać. A jednak wydał a na dodatek, może sprzedać to strasznie drogie auto czy aparat po kilku latach używania i kupić następne czy następny - dlaczego??? - proste, stać go na to:-D
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Czerpiesz z robienia Jej zdjęć przyjemność?
Lubisz dobrej jakości sprzet?
Nie zamordowałeś nikogo w celach rabunkowych żeby ten sprzęt kupić?
Jeśli na wszystkie pytania odpowiedziałeś NIE - gratuluję i życzę wielu udancyh ujęć i jeszcze większej przyjemności ze swojego hobby!!! :-D
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Miało być na ostatnie pytanie odpowiedziałeś NIE - pomyłka :-D
Ostatnio edytowane przez SdoubleU ; 19-01-2011 o 14:02 Powód: Automerged Doublepost
SdoubleU
---------------------------
Canon :-D
Raczej z posiadania takowych ,których nie wstydzę się pokazać rodzinie i znajomym (nie mówię że z posiadani dobrych zdjęć córki, bo jak napisałem wychodzi mi średnio). Mała odziedziczyła, po mamusi, niesłychaną zdolność do robienia wszystkiego, żeby źle wychodzić na zdjęciach ;-) Co gorsza ostatnio zaczęła to robić świadomie i dla draki :-)
Kupiłem do innych celów ale skoro już mam to nie będę wydawał kolejno "tauzena" na kompakt do zdjęć rodzinnych, tym bardziej że nie licząc Smieny w latach 80-tych, zawsze używałem lustrzanek i nie lubię małych automatycznych aparacików a już takich bez optycznego wizjera zwłaszcza :-)Lubisz dobrej jakości sprzet?
Oczywiście że nie. Żona też mnie nie próbowała zamordować za to że kupiłem kolejny aparat zamiast nowego telewizora :-)Nie zamordowałeś nikogo w celach rabunkowych żeby ten sprzęt kupić?
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj