Macie racje panowie. Nie ma sensu brać 70-200 "na dół". Jeśli jest tak jak mówicie to 16-35 a może nawet 24-70 same powinny wystarczyć . Tym samym rozwiązał się problem zabezpieczenia sprzętu, bo jak odepnę gripa to bez problemu zmieszczę się do Aquapacka, który idealnie się nadaje na taką okoliczność Jeśli chodzi o miejsce, to będzie to kopalnie Brzeszcze lub Jankowice. Lampe będę wyzwalał "z ręki" bo dodatkowo taszczenie statywu w tak ciasnych jak mówicie warunkach nie ułatwia sprawy. Raz jeszcze dzięki panowie za rady. Jak będę po sesji to wrzucę cosik. Pozdrawiam !!!!!!
Czekam na fotki
Pennywiseman 70-200 przyda sie oj przyda, ściana jest długości od 200-300m zależy w jakiej kopalni będziesz robić, i możesz tym obiektywem robić zdjęcia kombajnu gdy będzie na górze ściany a ty będziesz na dole i wtedy się nie kurzy bo powietrze idzie z dołu do góry, tylko znowu jak kombajn urabia to nie zauważysz nic poza chmurą pyłu
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
teraz doczytałem że możesz robić fotki na jankowicach a to jest mokra kopalnia, woda leci praktycznie wszędzie także ten aquapack przyda Ci się napewno,
ps. jak załatwiłeś pozwolenia na fotografowanie w kopalni, ja pracuje na KWK i niechcą mi pozwolić zrobić reportażu,
ps. skąd jesteś?
Ostatnio edytowane przez asmo ; 20-01-2011 o 15:21 Powód: Automerged Doublepost
c50d + t17-50 + t55-200 + falcon 8mm
zenit 12xp + helios 44m
Jestem z Bielska-Białej. Udało mi się "załatwić" zezwolenie. Musze przejść BHP i mogę zjechać na dół. Na ile będę mógł sobie tam pozwolić dowiem się na miejscu. Robie reportaż o "ciężkich i niebezpiecznych" zawodach. Górnictwo jest na początku listy
Pozdrawiam
Do 5DmkII sa obudowy podwodne - także na lampy. Ale to będą kwoty wielu tysięcy PLN (kosztują tyle co dobry aparat). Nie wiem czy to można gdzieś wypożyczyć. A jak chcesz w pyle zmieniać te obiektywy? Dopiero naleci pyłu do środka.
A koniecznie musi być to lustro?
Za takiego Olympusa XZ1 i obudowę podwodną zapłacisz dużo mniej. Obiektyw ma jasny f/1.8-2.5, lampy zdalnie obsługuje (a są też obudowy podwodne do lamp, od biedy można dla lampy sklecić jakiś szczelny worek z folii - i tak wyzwoli je błysk lampyw budowanej). A przecież niekoniecznie nie trzeba przecież wysokiego ISO gdy można użyć statywu. Do kompkatu można zabrać malutki Gorillapod (najlepiej magnetyczny - tam będzie sporo żelastwa).
Chyba że bardzo zależy ci na bardzo płytkiej GO.
Jeśl nie XZ1 to są inne kompakty z jasną optyką.
A jesli nie kompakt to są bezlusterkowce - i też do nich (tańsze) obudowy podwodne.
Im mniejszy aparat tym łatwiej się z nim gdzieś wcisnąć.
Z drugiej strony - z większym robi się bardzie wrażenie profesjonalisty.
Ale po co ryzykować żywot tylu drogich obiektywów? Nawet jeśli będzie gdzieś miejsce na tele, to co będzie w nim widać? Lampą dalekiego obiektu nie oświetlisz...
Kopalnia raczej potrzebuje szerokeigo kąta, to nie pola pod Grunwaldem.
Co do lamp - od czarnych ścian raczej światła nie odbiesz. Może warto zabrać bledę? Albo jakiś dyfuzor w stylu Lumiquest Promax System?
Ale dobry kompakt i tak warto zabrać. Jak już ci w połowie dnia sprzęt padnie od tego pyłu, będziesz miał nadal czym fotografować.
Generalnie jeśli chodzi o obudowy podwodne to tak jak mówisz, są to wydatki rzędu kilku tysięcy zł, więc tą opcję odrzuciłem na samym początku. Mam kompakta Canon G10 którego też biorę i mam do niego Aquapack'a, ale pod ziemią mam zamiar strzelać z 70-200 którego nie będę przekręcał, bo oczywistym jet że coś takiego to zabójstwo dla aparatu. Jeśli chodzi o pokrowiec to znalazłem sposób. Mianowicie znajomy który jest krawcem, uszyje mi ze specjalnej tkaniny na wymiar pokrowiec do 5D MKII + 70-200, który nie przepuści grama pyłu.Drugi taki uszyje mi pod 16-35mm. Na mniejszych ogniskowych będę strzelał G10-ką bo jak na kompakt jest bardzo fajna.
mam szkła z f.2,8 więc są dostatecznie jasne, a w połączeniu z 5D MKII (gdzie można wyciągnąć dość wysoko ISO bez drastycznych szumów) i statywu w rezultacie otrzymam zadowalający mnie efekt (taką przynajmniej mam nadzieje).