Kadrowanie pod druk

[Shadow]

No właśnie chyba to są dokładne wymiary. Ale teraz pobawiłem się trochę i jednak te wpisywanie centymerów też się nie sprawdza. PS robi wycinkę jak mu się podoba i znacznie zmniejsza rozdziałkę w porównaniu do oryginału. Metoda którą opisał berith1 jest najlepsza bo trzyma się najwierniej tego co było w oryginalnym pliku. Przykład: 3000 x 2189. Wycinam tak aby dłuższy bok został nie naruszony i utrzymuję proporcje 3:2. Wychodzi mi więc 3000 x 2000 pikseli po obcince. A teraz co się dzieje jak w narzędziu kadrowanie wpiszę 15 x 10 cm i 300dpi ? Powstaje plik o rozmiarach 1772 x 1181. Dziwne co ? Może dla odbitki to wystarczająca rozdziałka ale dlaczego mam sobie obniżać jakość jak nie muszę.

[berith1]

Shadow - po wykadrowaniu wystarczy Plik > Zapisz jako, i podanie nowej nazwy; nie ma potrzeby tworzenia nowego pliku i kopiowania do niego wykadrowanego zdjęcia.

A no właśnie, jeśli się nie poda rozdzielczości pliku wynikowego przy narzędziu Kadrowanie, to rozdzielczość będzie zawsze wynikiem przypadku, często dyskwalifikując zdjęcia jako materiał do druku. Jeśli za to poda się dokładnie wszystkie parametry, to obraz zostanie przeskalowany i ponownie spróbkowany, co wiąże się z utratą jakości - czyli wtedy obowiązkowo wypadałoby zapisywać taki plik jako kopię.

Po drugie, może się zdarzyć, że mimo dokładnego wymierzenia co do milimetra zdjęcie i tak będzie krzywo przycięte, więc jeśli komuś zależy na każdym pikselu na brzegu, to trzeba przygotować plik z białą ramką i ciąć w domu samemu albo tak zostawić, albo też dawać do takiego labu, gdzie takiej ramki wokół odbitki można wymagać przy zamawianiu zdjęć.

Przemek_PC - w obecnej wersji PS nie można podawać przy kadrowaniu tylko zadanych proporcji, muszą być jakieś jednostki (zresztą są automatycznie dostawiane, jeśli się ich nie wpisze). W starszych wersjach PS była taka możliwość, jeśli dobrze pamiętam.

[Shadow]

Dzięki

[Przemek_PC]

Shadow, wolisz żeby PS obniżył rozdziałkę swoimi metodami interpolacji czy żeby zrobił to debilny komputer w labie obsługiwany przez niekoniecznie debilnego ale na pewno mającego gdzieś Twoje odbitki operatora? Zrób tak, że obrobione zdjęcie w maksymalnym rozmiarze zapisz jako PSD. Z tego PSD zrób sobie jpg do oglądania na kompie, do strony www czy do zrobienia odbitki. Oczywiście cropując oryginał nie wpisuj rozdzielczości a jedynie proporcje i nie w pikselach tylko w cm. Trochę roboty ale opłaci się. Oczywiście najlepiej pliki wynikowe poumieszczać w odpowiednich podfolderach.

[Shadow]

Napisałem Ci wyżej co PS robi z cropowanie przez wpisywanie cm. Lepsza jest metoda którą opisał berith1.

[Przemek_PC]

Jeśli są cm bez rozdzielczości to nie robi nic poza ustaleniem proporcji.

[tiroy]

Polecam sprytne i proste jak budowa cepa narzędzie /jpegcrops. Co prawda nie rozwijane już od lat, ale swoje robi i to całkiem dobrze. Można definiować własne rozmiary (np. w zależności od labu, etc.).

[Shadow]

Jeśli są cm bez rozdzielczości to nie robi nic poza ustaleniem proporcji.

Masz rację. To chyba najprostsza metoda. Jeśli lab dokładnie podaje 152 x 102 mm to tyle wpisać i po zawodach.

[Beny!]

jak ogólnie mam skadrować foto?
Chciałbym żeby wszystkie zdjęcia były w rozmiarze 10x15, a ostatnio jak oddałem do FJ to niektóre miałem tak rozciągnięte że były np 17x9 i nie wiem z czego to wynika.
Czy np kadrując w LR dam rade tak zrobić żeby po prostu obciąć rozdziałke do 10x15, ale z kadru nic mi nie uciekło?

[ksx]

jak ogólnie mam skadrować foto?
Chciałbym żeby wszystkie zdjęcia były w rozmiarze 10x15, a ostatnio jak oddałem do FJ to niektóre miałem tak rozciągnięte że były np 17x9 i nie wiem z czego to wynika.
Czy np kadrując w LR dam rade tak zrobić żeby po prostu obciąć rozdziałke do 10x15, ale z kadru nic mi nie uciekło?

Nie dasz rady, bo nie ma 10x15, tylko 10,2xcośtam. Więc albo coś podetną, albo coś rozciągną. Nie ma innej możliwości. Możesz za to dokładnie wypytać ile na ile robią i sam zadecydować o końcowym wyglądzie, albo pozostawić to "im".