Co kupić do rodzinnej fotografii

[MariuszJ]

Prawdopodobnie to bardzo dobry zoom, ale przyjąłem politykę stałek i chcę ją konsekwentnie realizować, na początek oczywiście tańsza opcja a w przyszłości to pewnie jakie "eLki"

Tylko że ten zoom ma szansę zostać u Ciebie i być przydatnym, nawet wtedy gdy już zaopatrzysz się w te wymarzone stałki.

Podstawowym problemem przy tzw. fotografii rodzinnej (przynajmniej u mnie) przy użyciu pełnej klatki jest konieczność stosowania w pomieszczeniach przysłon ciemniejszych niż f4, z racji zbyt małej głębi ostrości. Implikuje to więc raczej lampę nie jasną stałkę. Jeżeli dodamy do tego małą przewidywalność i powtarzalność sytuacji (w odróżnieniu od tzw. ślubniactwa), uniwersalność 24-105 (również w landszafciarstwie) jest warta każdych pieniędzy.

[szambonur]

Co do 24-105 nie mówię "nie" myślałem co prawda o 17-40 który powiedzmy 700 zł tańszy od 24-105 więc różnica do przełknięcia.

[MariuszJ]

Co do 24-105 nie mówię "nie" myślałem co prawda o 17-40 który powiedzmy 700 zł tańszy od 24-105 więc różnica do przełknięcia.

Być może przesadnie uczepiłem się słów "nowy zestawik", "krajobraz", "chcę się uczyć". Ani jeden z wymienionych przez Ciebie obiektywów poza 50-tką nie pasuje mi do tej zajawki.

Używając 5d, pewnie z 90% zdjęć robiłem 24-105 (z ewentualnym wsparciem 580EX), resztę 70-200, 50 i 85. Zestaw uważałem za kompletny, a Twój opis własnych potrzeb i umiejętności mógłbym (poza zarabianiem) uznać za zbliżony.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
.
Te chińskie wyzwalacze i lampy w dużej ilości... hmm... nie wiem czy czytasz to forum z wystarczającą dozą refleksji

[szambonur]

Być może przesadnie uczepiłem się słów "nowy zestawik", "krajobraz", "chcę się uczyć". Ani jeden z wymienionych przez Ciebie obiektywów poza 50-tką nie pasuje mi do tej zajawki.

Używając 5d, pewnie z 90% zdjęć robiłem 24-105 (z ewentualnym wsparciem 580EX), resztę 70-200, 50 i 85. Zestaw uważałem za kompletny, a Twój opis własnych potrzeb i umiejętności mógłbym (poza zarabianiem) uznać za zbliżony.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
.
Te chińskie wyzwalacze i lampy w dużej ilości... hmm... nie wiem czy czytasz to forum z wystarczającą dozą refleksji

a co nie tak z tymi lampkami i wyzwalaczami..., możliwe że źle kombinuje więc proszę o szybkie wyprowadzenie na prostą drogę...

[MariuszJ]

a co nie tak z tymi lampkami i wyzwalaczami..., możliwe że źle kombinuje więc proszę o szybkie wyprowadzenie na prostą drogę...

Lampy manualne, a dodatkowo więcej niż jedna to naprawdę dużo trudniejsza sztuka niż pojedyncza lampa systemowa, pracująca z automatycznym pomiarem światła. Nie mówiąc o zastosowaniu takiego systemu w warunkach improwizowanych, a z takimi kojarzy mi się fotografia rodzinna.

Co do 17-40 - nazywanie tego szkła na pełnej klatce uniwersalnym uważam za nieporozumienie. Ono do pełnej klatki jest dedykowane, a owszem - ale do dość ściśle określonych zastosowań, znów - jak dla mnie dalekich od fotografii rodzinnej. Nie mieszajmy dwóch systemów walutowych...

[szambonur]

Lampy manualne, a dodatkowo więcej niż jedna to naprawdę dużo trudniejsza sztuka niż pojedyncza lampa systemowa, pracująca z automatycznym pomiarem światła. Nie mówiąc o zastosowaniu takiego systemu w warunkach improwizowanych, a z takimi kojarzy mi się fotografia rodzinna.

Co do 17-40 - nazywanie tego szkła na pełnej klatce uniwersalnym uważam za nieporozumienie. Ono do pełnej klatki jest dedykowane, a owszem - ale do dość ściśle określonych zastosowań, znów - jak dla mnie dalekich od fotografii rodzinnej. Nie mieszajmy dwóch systemów walutowych...

Na początku tego wątku wyraźnie określiłem cel tego 17-40, że będzie wykorzystywany w krajobrazie razem z tamronem 70-300 a do fotografii nazwijmy to rodzinnej wymienione wcześniej stałki...

[MariuszJ]

Co do 24-105 nie mówię "nie" myślałem co prawda o 17-40 który powiedzmy 700 zł tańszy od 24-105 więc różnica do przełknięcia.

Odnoszę się do tej wypowiedzi.

Można zastępować 24-105, owszem - jak ktoś woli - np. duetem 17-40 + 70-200. Przekazuje Ci tylko moje doświadczenie, że mając początowo pomysł systemu amatorskiego opartego na UWA, jasnej 50-tce i tele, dokupiłem dość szybko taniego zooma w podobnym zakresie co 24-105 i z przykrością względem swoich własnych pierwotnych planów używam go chyba najczęściej... może dlatego że zima, a może nie... Dlatego doradzam nie pchanie się we wszystko od razu i zakup czegoś, co ma szansę pozostać z Tobą aż do kolejnej zmiany systemu

[szambonur]

Przekonałeś mnie do 24-105, podobnego zakresu używałem do tej pory jako "codziennego" szkła...
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Lampy manualne, a dodatkowo więcej niż jedna to naprawdę dużo trudniejsza sztuka niż pojedyncza lampa systemowa, pracująca z automatycznym pomiarem światła. Nie mówiąc o zastosowaniu takiego systemu w warunkach improwizowanych, a z takimi kojarzy mi się fotografia rodzinna.

Nie zaprzeczysz jednak że zabawa z czterema lampkami da więcej satysfakcji niż z jedną przy aparacie...

[ksx]

Przekonałeś mnie do 24-105, podobnego zakresu używałem do tej pory jako "codziennego" szkła...
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!


Nie zaprzeczysz jednak że zabawa z czterema lampkami da więcej satysfakcji niż z jedną przy aparacie...

Da więcej. Jak zamierzasz robić studio, gdzie ciocia Kazia stanie i cierpliwie zaczeka aż porozstawiasz te lampki, zgrasz moce błysku z pomysłem zdjęcia, weźmiesz poprawkę na modyfikatory i te lampki będą dawać powtarzalne błyski. Ale to osobliwe podejście do fotografii rodzinnej. Jeśli jednak chcesz sensownego doświetlania, szybko zmieszać światło zastane z błyskowym, bez kombinatoryki, to jednak lampa systemowa jest nieoceniona.

[szambonur]

to chyba oczywiste jest że do 5D jakaś systemowa lampka to konieczność, a że ciocia Kazia cierpliwą osobą jest manualki też się sprawdzą...