w fotografii makro AF to zbędny bajer, zdjęcia robi się przesuwając cały zestaw (przód-tył) względem fotografowanego obiektu i tego nie ma sensu przeskakiwać bez względu na to czy fotografujesz heliosem który jest idealny dla flory czy jakimś dłuższym obiektywem 100mm+, którym strzelamy faunę.

Kręcąc pierścieniami utrudniasz sobie pracę.