Z używek w życiu zakupiłem:

Sigma 28-105 f 4-5.6 - żyleta, rewelacja, wiele lat go katowałem
Nikon N70QD - cud malina, bez nawet jednej wpadki
Canon 28-70 f 3.5-4.5 - wszystko OK, ale po roku się zatarł pierścień zooma
Canon 10D + grip - bez najmniejszych zastrzeżeń
Canon 70-210 f 3.5-4.5 USM - ma 20 lat i do dziś działa jak marzenie
Canon 50 1.8 MkI - 20 lat i stan kolekcjonerski/nowy
Canon 17-40L - stan jak nowy pod każdym względem
Tokina 17-35 f 3.5-4.5 niby OK, ale to przy cyfrze porażka nie szkło
Canon 28-135 USM - miał być jak nowy, przyjechał - szkoda gadać. Wrócił skąd przyszedł.
Canon 28-135 USM - egz. nr 2 - stan full ideał

Co do zakupów sprzętu używanego na odległość... Jestem za, ale zalecam szeroko zakrojoną ostrożność. Żądaj zdjęć, pytaj do upierdliwości, staraj się o gwarancję rozruchową.