Elementarny rozsądek, nie rzucanie się na 'super-okazje' i cierpliwość pozwoliły mi zakupić większość sprzętu używanego, z którego jestem równie zadowolony, co z nówek. Mam porównanie do rynku audio, gdzie o wiele łatwiej można przejechać się na używce. Oczywiście najlepiej jest wpierw sprzęt pomacać, a przynajmniej dokładnie o niego wypytać i poprosić o sample - jeśli sprzedający ma coś do ukrycia, to zazwyczaj daje się to wyczuć, a kiedy mamy wątpliwości, to najlepiej sobie taki zakup odpuścić.