Zawsze kupowałem nówki, bo najczęstszym powodem braku zaufania były przebiegi i brudne matryce niektórych aparatów.
W Pentaxie kupiłem szkło, które utrafiłem ostre i bez FF/BF - co w starej, nieprodukowanej Sigmie było naprawdę mistrzostwem
Cały system Canona będę budował na używkach (tylko lampę zamierzam kupić nową), bo 50D w cenie 2100zł i 50/1.8 w cenie 250zł udało mi się to wszystko dostać w stanie świeżym. Aparat jeszcze 4 miesiące pachniał tak jakby wyjęto go z pudełko. 50/1.8 miała nawet wypisaną gwarancję na co prawda 2 tygodnie, ale jednak
Co można dodać do listy dla początkowych kupujących? Na moje kontakt telefoniczny, mailowy. Ze sprzedawcami powyższych zestawów miałem niesamowity kontakt. Podczas całej 2 dniowej podróży 50D dzwonił do mnie sprzedawca, a nie ja do niego czy paczka dotarła czy wszystko jest w pudełku. Do 50/1.8 dostałem maila, co powinienem mieć w pudełku
Może warto pomyśleć nad dobrym kontaktem ze sprzedającym![]()