Był słoneczny, ciepły, jesienny, rześki po deszczu dzień. Pojechałam do parku w nadziei na upolowanie wymarzonego zdjęcia kaczki i ludzi którzy je karmili. Długie godziny kucania i cierpliwego czekania na odpowiednią sytuację zrodziły nieoczekiwany owoc. Otóż w odbiciu wyświetlacza LCD w aparacie, zauważyłam chłopaka i dziewczynę przechodzących obok mnie. Szli suchą częścią chodnika. Przez chwilę patrzyłam na nich dziwiąc się, że mimo kwiatów jakie ona dostała od niego nie trzymają się za ręce, jak zwykle robią to pary.
Kiedy znaleźli się dość daleko, strzeliłam Zastosowałam sepie, potęgując w ten sposób romantyczny nastrój jaki panował w tamtej chwili.
Przepraszam za długi opis xD
Canon 50D, canon 70-200 f/2.8 (200), ISO 200, f/4, 1/400
Poprawiłem uszkodzony link. Pozdrawiam. Kolaj.