Niepotrzebnie bierzesz moje wypowiedzi do siebie.
Zwracam Ci tylko uwagę, że porównywanie C15-85 do N18-105 trąci w Twojej sytuacji lekkim bezsensem. Kiedy używałeś Nikona, mogłeś sobie porównywać N16-85 do N18-105. Zmieniłeś jednak system - zakładam że świadomie - więc wiedzieć powinieneś, że takiego obiektywu jak N18-105 w nim nie ma. Za chwilę będziesz usiłował znaleźć do swojego Canona niedrogą jasną stałkę standardową, wyrabiającą na gęstej cropowej matrycy. Też się zdziwisz że takiej nie ma a to co Ci proponują w zamian to dziewiętnastowieczny szajs? To immanentna cecha systemu w który wdepnąłeś. Jeżeli się pomyliłeś - trudno, nie zawsze dobrze wybieramy.
Obiektyw za 2500 zł nie ma prawa się wysuwać? Gdzie to jest napisane? Wysuwają się N18-200v1 (tu to jest dramat), wiele C24-105 i masa innych obiektywów. Nie wysuwają się za to kity 18-55 - szkła w nich bowiem jest duuużo mniej i ciążyć nie ma co. Przez to są lepsze? Z pewnego punktu widzenia, owszem.
W zoomach musi być zachowany kompromis między tym, jak chodzi pierścień ogniskowych a skłonnością do wysuwania pod ciężarem. W dalszym ciągu upieram się przy tym że C15-85 jest całkiem nieźle pod tym względem zbalansowany.