przestrzelalem testowo moj Sigmofon na f/1.4 i w 5D i w 450D. faktycznie, jest cos takiego.
w cropie:
http://szmaragd.im.pwr.wroc.pl/~akus...n/IMG_2817.jpg
http://szmaragd.im.pwr.wroc.pl/~akus...n/IMG_2818.jpg
w fufrejmie:
http://szmaragd.im.pwr.wroc.pl/~akus...n/IMG_3413.jpg
http://szmaragd.im.pwr.wroc.pl/~akus...n/IMG_3414.jpg
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
OK, zrobilem jeszcze 2 eksperymenty z ciekawosci.
jeden z odkreceniem sloiczka w bagnecie. nie ma wplywu na uciecie widoczne w celowniku. nadal pozostaje wzdluz krawedzi kadru.
drugie co zrobilem, to przetestowanie rysowania szkla bez korpusu. tzn. trzymajac lens w lapie ogladanie jaki obraz lampek choinkowych rysuje na kartce papierui tam, owszem, nie widac takich sciec. widac feeeest kome (posiadacze Canona 50/1.4 nie powinni takich eksperymentow w ogole robic, bo ten komolens ich do palpitacji serca doprowadzi
) ale nie ma sciec
ergo: no cos w korpusie. pewnie sciany komory lustra, bo to jedyne co jakos moze stac na torze optycznym zarowno od lensa do matrycy jak i od lensa do celownika (bo sciecia w koncu widac w celowniku, wiec przez migawke nie przechodza!)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
hehe... jeszcze jeden update:
jednak w celowniku efekt jest mniej widoczny niz na zdjeciu/w LV. czyli to musi siedziec za lustrzem, wiec jedyna mozliwa odpowiedz to po prostu komora migawki
czuwaj!