Mnie w takich momentach zastanawia, gdzie co poniektórzy ludzie kupują i testują sprzęt fotograficzny. Pytam bo odnoszę wrażenie, że na jakiś szrotach lub w sklepach, które mają kilogramy niechcianych zwrotów po miesiącu zabaw, oddać nie ma gdzie a wcisnąć komuś trzeba...
Tak jak z wielkim niedowierzaniem dałbym sobie wcisnąć historię o 50/1.4 i jednym szkle na 6 sztuk działającym poprawnie tak reszta to już jakieś urban legends z pogranicza fantastyki. Osobiście nie miałem bodaj ani sztuki nieostrego szkła 24L/35L/85L prosto z pudełka. Jedna 35L, dawno temu miała problem z aberacjami, to chyba tyle... a uwierz mi - statystyki mam znacznie większe od Twoich
Dobra rada - zmień sklep w którym testujesz sprzęty...