Witam, nie znalazłem wątku na ten temat.
Jestem świeżo po zakupie SX130IS i niestety jak na razie co krok to porażka.
Pomijając jakość zdjęć, która jest gorsza od mojego starego Ixusa 55, jednego (co najmniej) gorącego piksela i problemów z ostrzeniem (a może raczej ze "zmiękczeniem" obrazu) to na razie najbardziej trapią mnie hałasy dobywające się z środka. (!)
Z chwilą włączenia aparatu, zaczyna on wyraźnie chrzęścić czy też terkotać co wyraźnie słychać z odległości ok 10 cm, a gdy ucho przyłożyć to już masakra...
Można by bylo z tym żyć, niestety ten hałas nagrywa się na filmy gdy tło jest ciche... I to jest właśnie mój problem. Przecież czasem filmujemy w ciszy. (Gdy jest głośno, wysterowanie obniża czułość i szumy znikają)
Nie wiem czy to taki "ficzer" czy jednak usterka. Może stabilizator tak działa, że coś tam się kręci?
Ten hałas jest z rodzaju takich nieprzyjemnych, nierównomiernych, jak w chińskiej zabawce na baterie...
Co poradzicie, reklamować?