Oczywiście, że dobrze naświetlone zdjęcie jest (w zasadzie) najlepsze. Ale nie zawsze można czekać na właściwe oświetlenie (np. w czasie zwiedzania) albo też to właściwe oświetlenie nigdy się w danym miejscu nie pojawia(*). I wtedy klops i niestety musimy zastosować jakieś "sztuczki".
Pozdrawia Leopold zafascynowany sztuczkami
(*) A czasem oświetlenie o dynamice przekraczającej dynamikę aparatu jest właśnie tym, co chcemy zarejestrować i przedstawić.