Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
myslenie w kategoriach katalogow systemu plikow jest swego rodzaju przezytkiem
To trochę za ogólnie powiedziane. Ludzie dzielą się na tych, co lubią organizować i tych co lubią wyszukiwać. Ja lubię łączyć oba rodzaje, bo dla mnie to jeszcze wygodniejsze, niż każdy z osobna.

Tagowanie ma tą niewątpliwą zaletę, że jedno zdjęcie może trafić do wielu kategorii jednocześnie. W przypadku katalogów jest to kłopotliwe, bo albo trzeba kopiować jeden plik do wielu miejsc, albo robić skróty, odwołania itd.

Niezależnie od tego, chcę mieć zdjęcia w drzewie model aparatu ->rok-> miesiąc i dopiero tam katalog ze zdjęciami. Teoretycznie mógłbym wyszukiwać, nawet gdyby wszystkie fotki wrzucić do jednego wora... ale czasem interesuje mnie nie konkretny rodzaj zdjęcia, tylko konkretna sesja zdjęciowa jako całość. W takim wypadku ani data wykonania zdjęć, ani tagi nie załatwiają sprawy, najlepiej spisuje się folder z zawartością karty pamięci, pod konkretną datą, miesiącem i rokiem.

Podobnie z organizacją muzyki na dysku. Zazwyczaj można wyszukać po artyście, albumie lub tytule piosenki, ale czasami zamiast szukać czegoś konkretnego, po prostu zarzucamy coś z katalogu Atmospheric, albo Zło Metal. Dlatego cenie sobie mp3 playery, które nie tylko wyszukują po tagach, ale pozwalają nawigować po katalogach.

Teoretycznie wszystko można zastąpić jakimiś kolekcjami itp. ale to dodatkowa robota, a jak ktoś zgrywał zdjęcia, muzykę, czy co tam jeszcze, z sensem, a nie byle gdzie, to pewien stopień organizacji ma już gotowy, bez kombinacji.

Bajka jest wtedy, kiedy można wyszukiwać po tagach i jednym kliknięciem wywołać opcję "Otwórz zawierający katalog" i błyskawicznie przenieść się do katalogu, który oznacza szerszy zbiór, do którego przynależy jeden z elementów, wyszukany po tagach.

Dodatkowo strukturę katalogów da się odczytać za darmo, pod każdym systemem, lub w razie awarii systemu operacyjnego. Z bazami danych bywa różnie, pół biedy jak tagi są zapisane do Exifów czy IPTC.

Na koniec mam pytanie. Tak piszesz, że jeśli ktoś nie używa tagowania w LR, to w zasadzie bez sensu wydał kasę... czy to tagowanie różni się czymś od tych w innych programach podobnego typu? Bo programów do tagowania i wyszukiwania znam naprawdę wiele, a dobrych, wygodnych wołarek RAW już zdecydowanie mniej. To jak to jest? Czym to tagowanie LR bije na głowę inne programy, że czyni LR wyjątkowym?