bo na tym wlasnie polega zarzadzanie zdjeciami. a myslenie w kategoriach katalogow systemu plikow jest swego rodzaju przezytkiem i bezposrednie odniesienie do drzewiastej struktury katalogow w LR jest wylacznie po to, zeby latwiej sobie pogrupowac zdjecia np. wg sesji.
a jesli nie korzystasz z mozliwosci tagowania LR i jego ratingow itd. itp. - to nie widze w ogole celu wydawania pieniedzy na ten program. rownie dobrze opcje przegladania zawartosci folderow dyskowych ma
canonowski ZoomBrowser...
LR to nie jest przegladarka zawartosci dysku. gwozdziem tego programu jest baza danych zdjec i mozliwosci jej szybkiego wyszukiwania. w Bridge'u czy ZoomBrowserze nie wybierzesz sobie na raz zdjec np. zachodow slonca wykonanych w lecie na plazy w Hiszpanii. tylko sobie musisz znalezc foldery na dysku, gdzie takie zdjecia moga byc. a w LR to jest kwestia jednej prosciutkiej (i szybko dzialajacej) funkcji...