DOF adapter do lusrzanki

[richtig]

Witam, i to tak dosadnie, bo to mój pierwszy post

Wpadłem ostatnio na pomysł skonstruowania urządzenia łączącego mały obrazek ze średnim. Coś takiego:
<img src="http://www/pawelrychert.pl/a/pomysl_1.jpg" />
gdzie: D - pierścień makro, C - obiektyw (makro), mam np Industara, B - matówka, wymiary ~klatki aparatu średnioformatowego, A - obiektyw średnioformatowy.

Czy ma to jakikolwiek sens? Robiąc to domowym sposobem możnaby się zamknąć w niedużej kwocie, przy zdobyciu czegoś robiącego za matówkę dobej jakości myślę że i jakość*byłaby nienajgorsza.

Oczywiście całość ma bardziej charakter Lomo niż Hasselblada, i ma być ku ogólnej uciesze. Więc bez malkontencenia proszę
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
oj, wstyd, zdjęcia nie umiem zamieścić:

źródło

D - pierścień makro, C - obiektyw (makro), mam np Industara, B - matówka, wymiary ~klatki aparatu średnioformatowego, A - obiektyw średnioformatowy.

[mc_iek]

A... Czemu to ma służyć?

[richtig]

uzyskaniu mniejszej głębii ostrości. im większa powierzchnia na którą pada obraz (w tym wypadku na tą pseudomatówkę) tym mniejsza GO.
Widziałem gdzieś kiedyś film timelapse nakręcony czymś z wieeelką matrycą, efekt trochę w stylu tilt-shift, ale znacznie ciekawszy.
Jakby coś takiego uzyskać to może i efekty uboczne powyższego wynalazku (zapewne ostrość, kontrast) zeszłyby na dalszy plan

[mc_iek]

Znaczy wytłumacz mi to bardziej łopatologicznie.

Mam SONAR-a 4/300 (standardowo przeznaczonego do P-sixa). Normalnie podpinam go bezpośrednio do Canona i mam w związku z tym jakąś tam głębię ostrości. Co się zmieni po zastosowaniu tego wynalazku?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jeśli się nie mylę, to obraz z głębią rzutowany na matówkę będzie jaki będzie i dodatkowe zdjęcie tej matówki nic już nie wniesie, poza spadkiem jakości, spowodowanym konstrukcją matówki.

[richtig]

rozumiem że obiektyw jest pod średni obrazek, a canon - mały? (w tym wypadku ja wymagam łopatologii)
W takim wypadku, na canonie głebia jest jakaśtam x (z tymże ogniskowa dłuższa), a jakby ten sam obiektyw podpiąć do średniego obrazka, to głębia byłaby co prawda taka sama, ale przy krószej ogniskowej. Czyli w odbiorze GO jest mniejsza.

Tzn ja tak rozumuję, pewnie najlepiej byłoby to umieć jakoś obliczyć, ale liczb panicznie się boję.


Wiem że taki patent stosują filmowcy (jako że tańsze kamery mają małe matryce), nazywa się to właśnie 'DOF adapter'

[mc_iek]

No dobra. Chyba już łapię o co biega. Chodzi o to, że obiektyw średnioformatowy ma sporo większe pole obrazowe, niż matryca FF, czy APS-c. Jeżeli dobiorę odpowiednią wielkość odwzorowania makro, to mogę sfotografować małym obrazkiem całe pole obrazowe średniego formatu, wytworzone na matówce?

[luc_october]

Fajne byłoby coś takiego, ale do kompakta, albo telefonu
Do iphona już robią przejściówki na słoiki Canona dzięki którym można uzyskać małą go.
W przypadku lustrzanek byłoby to chyba mało opłacalne.

[richtig]

Dokładnie tak, mc_iek, trochę nieporadnie to ująłem

[iso]

jest jeden taki magik: http://www.flickr.com/photos/9192444@N06/5148637229/

[HuleLam]

Też o czymś takim myślałem... ale bardziej z Wielkim Formatem - czyli lustrzanka DSL jako "dupka skanująca" do Kamery wilkoformatowej.
Tutaj na forum (niestety nie mogę znaleźć wątku), któryś z Kolegów wrzucał przykłądy czegoś podobnego - techniki TTVF (thru the View Finder == "prze matówkę") zastosowanej z lustrzanką dwuobiektywową średnioformatową.

Pomysł jest intrugujący, ale _moim_zdaniem_ dopiero przy Wielkim Fomacie
zdRAWki
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
EDIT:
1. prawidłowy skrót to TTV
2. wątek jest tu: http://canon-board.info/showthread.php?t=52828
zdRAWki