Witajcie,
od jakiegoś czasu znowu robię zdjęcia lusterkiem, canon 50e, tak, na filmyi wreszcie się złamałem i widząc ceny używek postanowiłem jakąś nabyć drogą kupna.
Ogólnie to zawsze lubię wziąć lepsze używane i tym razem wydaje mi się, że 20d jest dla mnie dobrą drogą, bo jest tanie (<1000) i robi 5 kl/s, co podoba mi się bardzo. Z tego co widzę na tej stronie http://www.dxomark.com/index.php/eng...rand3%29/Canon na której jestem codziennie, nie ma co się pakować w 30d, większy ekran mnie nie rusza, a do 40d chyba już za duży skok cenowy - nie chcę płacić dużo, bo nie wiem jak dużo będę używał, a potem to takie głupie uczucie i wyrzuty rodziny
Do jakiego limitu przebiegu warto brać? Tak czuję że 40k to już sporo, ale np 20k to jeszcze dobrze?
I teraz obiektywy
Od canona starego mam kita ef 28-80 3.5-5.6? usm
i 100-300 4.5-5.6? usm
100-300 na pewno mi się przyda
i teraz co do szerokiego, czy nie będę cierpiał jeśli wezmę samo body i nie dostane tego 18mm pod cropa nigdy w życiu? wiem że to ja robię zdjęcia, a nie wy, ale jakoś kołacze mi się, że tak poniżej tego 50mm to rzadko schodziłem ostatnio, chociaż swoją drogą to pstrykałem bardziej w domu niż krajobrazy..
za body pewnie 600-700 za body z kitem z 900-1000, jeszcze jakieś nowiutkie nieśmigane body chodzą za 1200.
proszę komentujcie wszystkie wybory i pytania tutaj, doradzajcie wszystko co wiecie, w razie czego ostro przekonajcie ku konkretnej opcji, mam chorobę decyzyjną jak przy każdym zakupie ;/