Te 5 to nie warte swojej ceny... Nawet lampy wbudowanej nie mają...
Porażka jakaś...
Dzięki, za odpowiedź. Może nie wszyscy zrozumieli moje pytanie, moze zle je zadałem.
Decyzja juz zapadła, kupuje body, do tego wrzuce jeszce 270 EX, tak mała poręczna, przy zdjęciach w domu jednak wolę mieć awaryjnie małą lampke.
Dzięki i Pozdrawiam,
Sławek
CANON 5D MARK II / 24-105 F4 L/ 70-200 F4 L / 580 EX / 270 EX / CANON G12
No i bardzo słusznie, na pewno będziesz zadowolony bo 5d to bardzo fajny aparat![]()
I słusznie.Zobaczysz jaką frajdę daje 24-105: szeroki kąt ze stosunkowo poprawnymi deformacjami (mocno uzyteczny!); dobrze wspomagający wysokie ISO 5D MkII - IS. A do zdjęć malucha kup sobie najprostszy softbox i najprostszą sieciową lampę i wyzwalacz. I niech to stoi włączane często - wtedy będziesz miał naprawdę pożytek.Przy dziecku - szybkość jest nieoceniona.
Zamiast 270ex kup halogen budowlany na trójnogu. Przy fotografowaniu doskonale doświetlisz i przy remoncie mieszkania jak znalazł. Pamiętaj, że piąteczką możesz filmy kręcić i taki halogenik jako dodatkow światło doskonale się sprawdzi.
Mam pytanie, tą 270EX będziesz błyskał brzdącowi prosto w oczy czy spróbujesz odbić od sufitu czy ściany? Jeśli będziesz odbijał to zauważ, że jest ona czterokrotnie słabsza od 580EX którą już posiadasz. Powiem szczerze dziwi mnie zakup 270EX no ale rób jak uważasz.
Ja w ogóle dałbym sobie luz z kupowaniem 5DMkII, do tego o czym piszesz 40D wystarczy Ci z nawiązką, a założę się, że i tak nie wykorzystujesz nawet połowy jego mocy przerobowych. Gdybyś chociaż jakoś uzasadnił dlaczego 5DMkII, a nie 40D to może bym uwierzył, że rzeczywiście jest Ci on niezbędny, a tak to chyba po prostu taki Twój kaprys - pełna klatka. Na Twoim miejscu do focenia brzdąca w różnych sytuacjach kupiłbym jakiś dobry wstrząso- i wodoodporny kompakt - przyda się podczas zabawy na dywanie, w piaskownicy, w łazience, na basenie, nad morzem na plaży itp., itd., a jakieś bardziej ambitne zdjęcia typu portrety dziecka itp. spokojnie zrobisz 40D, no chyba, że masz ciśnienie na wydanie gotówki (jakaś nadwyżka budżetowa?, zresztą - Twój pieniądz - Twoja decyzja. Pozdrawiam.