"Nie wiesz i pytasz - wstydzisz się raz;
Nie wiesz i nie pytasz - wstydzisz się całe życie"
50D; SIGMA 17-50 f/2.8; TAMRON 70-200 f/2.8; Peleng 8mm / E-400; ZD17,5-45; ZD40-150
tylko... czy to jest ważne??? "Galeria - zapraszam."
kanon ostro pojechałeś... ale taka prawda...![]()
było.. C550D, C7D, C28, T17-50VC, Takumar 50SMC, Zenitar 16, S8, S14. Teraz jest tylko lepiej
A jakie znaczenie ma body. Ilu z forumowiczów robi fajne zdjęcia 20d lub 30d. A do video jest kamera. I tyle w temacie.
Piotr
C 50D; C30+BP300; Minolta x300; 24-105 L; 28-90 II; C 100-300 USM; Vivitar 35-75; C Speedlite 380; trochę M42 i żadnego pojęcia o foceniu
Jedna z zalet 60d o ktorej nikt nie wspominal jest - AFAIR - mozliwosc sterowania zwnetrzna lampa za pomoca wbudowanej. Dla mnie to duzy plus 60d.
A moim zdaniem jedno z drugim nie ma nic wspólnego.
Co do tematu to problem podejrzewam bardzo niedługo będzie już wirtualny z dwóch powodów. Po pierwsze 50D znika w oczach i pewnikiem niedługo nowy będzie już nie osiągalny, po drugie cena 60D też zaczyna wchodzić w rejony zdroworozsądkowe (a podejrzewam że to nie koniec) co dla wielu osób urealni sens jego zakupu.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
pedro tych chyba nigdy nie widziałeś jak może wyglądać film nakręcony C 5D MKII ??
Bo piszesz bzdury :P
było.. C550D, C7D, C28, T17-50VC, Takumar 50SMC, Zenitar 16, S8, S14. Teraz jest tylko lepiej
Odpowiadając na Twoje pytanie, wybrałbym 60D, zawsze to nowsze body.Oczywiście większość uważających się za profesjonalistów forumowiczów , będzie do upadłego pisać że liczy się szklarnia , a nie body, ale moim zdaniem dla amatora, body też jest ważne. Jak wejdziesz na giełdę, to zobaczysz że w co drugim ogłoszeniu jest sprzedaż 50D, 60D jest chwilę na rynku ale ani jednego ogłoszenia jeszcze nie widziałem. Musisz też brać pod uwagę to , że za chwilę będziesz miał kaprys zmiany sprzętu na nowszy i 60D łatwiej będzie sprzedać, co oczywiście nie oznacza że mniej na niej stracisz niż na 50D.
Podsumowując bierz 60D !
Nowsze, nie znaczy lepsze. Chociażby wprowadzona mikro-regulacja w 50d - jej już nie ma. Jednak tamrony czy bigmy z ff/bf występują - a taka mikro-regulacja by się amatorowi przydała.
Trochę kontrowersyjny wniosek, bo przecież sprzedający 50d, nie zawsze myślą o przesiadce na 60d. Najczęściej są to osoby skaczące o "metr" lub "kilometr" dalej. Chociażby myślą o 7d czy skoku do FF. Ostatnio nawet o zmianie systemu. Jednak nie widziałem by ktoś skakał z 50d do 60d.
Czyli wg Ciebie aparaty powinniśmy zmieniać jak rękawiczki? Na pewno kupujący "nie sra" (za przeproszeniem) pieniędzmi żeby bawić się w wymiany, co rok lub dwa.
Nowość, nie ma wpływu na sprzedaż. Dochodzi jeszcze zużycie i użytkowanie sprzętu - jak i jego stan i współpraca z obiektywami czy kartami. Jeśli mamy kierować się argumentem późniejszej sprzedaży - to po co kupować? Lepiej kupić idioten kamerę i cykać foty na głupka.
Kwiatkiem chociażby można nazwać kupno używanego 50d z przebiegiem ledwie 9600 klatek za 1900zł. Kiedy, to 40d z przebiegami ponad 20tysiący kosztuje 2000zł.
Jeżeli 60d już zostało zdegradowane do klasy między xxxD, a 7d, to można założyć, że cena 50d będzie dosyć często wyższa od 60d nowego.
Nie ma, co podsumowywać. 60d jest bardziej user-friendly niż 50d. Obrotowy ekranik zachęci nie jednego amatora, który nie czuje się dobrze z serią xxxD w ręce.
Natomiast po 50D będę sięgać Ci których, to obrotowy ekran czy prosty interfejs nie rajcuje.
Sam mam 50d. Najnowsza odsłona xxD nie jest dla mnie. Jeśli miałbym teraz kupować POD SIEBIE, wziąłbym 50D - cena nie jest aż tak wysoka, a jednak na szkło jeszcze starczy.![]()
bardzo się pod tym wyraźnie podpiszę..
nowe 60D nie powala (mnie, ani nikogo kogo znam, a używa C od kilku lat..). kwestia ruchomego LCD jest dla mnie tak istotna, jak i zdalnego wyzwalania.. z tym, że w przypadku ruchomego LCD - nie używam bo tak samo LV mi nie potrzebne, a jeśli chodzi o zdalne wyzwalanie, to mam lampę master i slave, na których troszkę lepiej się pracuje, zwłaszcza w połączeniu z jakimś wyzwalaczem TTL.
ponadto argument o ilości ogłoszeń sprzedaży ma się nijak do argumentu kupna i popularności 60D - bo większość sprzedających wymienia 50D na 7D lub FF. świadomy user seriixxD pozostanie wierny jej "klasykom", a nawet jeśli będzie poszukiwał czegoś zamiast wysłużonych 30, 40 czy 50 - to prędzej obejrzy się za 7-ką (przynajmniej w większości jaką znam - reszta idzie w FF).
pisanie, że "bardziej profesjonalni forumowicze" nie mają do końca rację, iż to nie puszka jest ważniejsza lecz szkła, to jakieś niedomówienie, bo nikt tutaj człowiekowi szukającemu ZESTAWU za 4500 nie proponuje od razu eLek i FF, a proponuje zakupić lepsze szkła a body stopniowo zmieniać i rozwijać się w praktyce. owszem szkła też należy dobierać rozważnie i w miarę potrzeb wymieniać, ale myślę, że wymiana puszki to taktycznie lepszy ruch niż pakowanie się w dobrą puchę i szukanie dziury w całym, kiedy dziurą jest brak, np. jasnej stałki lub dobrego jasnego zooma i puch traci "skrzydła".
dla mnie argument filmów w lustrzance to jakaś niedorzeczność - mnie interesuje fotografia i robienie zdjęć. argument o tym, że fajnie młodym na ślubie czasem nakręcić coś do małego video też jest średnio mocny, bo albo biorą kamerzystę albo foto - jak zacznę kręcić, to może akurat przegapię fajny kadr..? wycięcie z filmu nie wiele da, bo może akurat wpadłbym na cos jeszcze innego.
każdy jeździ (foci) tym na co go stać (czym lubi) - jeden wyda 30tysi na sprzęt, inny na samochód - ma się to ni jak do tego którą puszkę wybrać i dlaczego..tylko dlaczego 90% z Was jezdzi jakimis plastikowymi oplami, fordami itp. a nie luksusowymi bmw czy audi - skoro tak przykladacie wage do obudowy, wielkosci i jakosci
.
50D+grip, kilka szkiełek i gratów typu "akcesoria foto"...
suma ogniskowych obiektywów nie przedłuży męskości...
wielkość matrycy nie ogranicza wyobraźni...
[SIGPIC][/SIGPIC]