Ale ja nie opierałem się tylko na własnych oczach, wrzuciłem zdjęcie w Photoshopa i wyprostowałem - jako punkt odniesienia przyjmując rynnę w centralnej części kadru.
Jest krzywo o około 1,2 stopnia. Wydawałoby się że to niewiele, ale już widać "na oko".
A ja powiem tyle... i co ze leci.
Zdjecie przyjemne w odbiorze jest i to sie liczy. Masz na drugie imie Micles czy o co chodzi? :wink:
Jak dla mnie troche przesadzona winieta ale jest przyjmnie.