http://fotolesny.pl/ > Sesje. Wszystkie zdjęcia na których czujesz, że jest lampa, są zrobione jedną 580tką w Softboxie 60x90 albo ewentualnie (kilka zaledwie) w dishu z miski. Wg mnie 3 580tki rozsądnie rozwiązują kwestię oświetlenia studyjnego i plenerowego dla amatora/hobbysty/człowieka którego nie stać na elfo. A jak ktoś nie lubi lekko i wygodnie, to Quantuumy.
Z resztą, przecież 580tka to raczej taki must-have dla kogokolwiek myślącego trochę poważniej o fotografii, zatem zawsze można sobie spróbować samemu. A jak nie można, to można pożyczyć. Takie gadanie czy wystarczy, czy nie, w przypadku światła akurat jest dość wkurzające. Tak samo jak z głębią ostrości![]()