Cześć,
Koleżanka chce pobawić się w fotografię, ale nowy Canon 550D + 18-135mm, 500D czy odpowiedniki ze stajni Nikona przekraczają trochę jej budżet. Używanego sprzętu kupować nie chce. Co można polecić zamiast - niekoniecznie od Canona? Oczywiście nie chodzi o jakiś mały różowy kompakcik wchodzący do kieszeni, ale coś dla entuzjastów-amatorów, z czego da się wycisnąć w miarę sensowne zdjęcia. Jakaś hybryda ? Jakieś bezlusterkowce (PEN, NEX, NX...?) Coś w systemie four thirds ? Kiedyś Canony z serii G miały dobrą jakość zdjęć, czy nadal mają ?
Dzięki !