Przy Twoim sprzęcie do fotografii rodzinno-wakacyjnej wzięłabym 70-200 (w wersji dowolnej, choć w moim przypadku jakbym miała łazić cały dzień z 70-200/2.8 IS to chyba bym się załamała ;-)).
Potem może 85/1.8 i/lub 50tkę.
A potem ew coś szerszego.
Osobiście nie mogę żyć bez 70-200 (choć to tylko 4), ale bez cropa byłoby mi chyba nawet za krótko.