Pokaż wyniki od 1 do 10 z 72

Wątek: Jaki tryb dla początkującego?

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie Awatar MariuszJ
    Dołączył
    Dec 2009
    Miasto
    Łódź
    Wiek
    56
    Posty
    1 697

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez BartasPL Zobacz posta
    Na obróbkę takich ilości RAWów jakie będziesz robił potrzebujesz dobrego monitora, mocnego PCta i duuużo miejsca na dysku. No i godziny, mnóstwo godzin na obróbkę, naukę obróbki itd.
    Czytam tak i się zastanawiam, o czym jest tu pisane?
    Entuzjastyczny Neofita

  2. #2
    Początki nałogu Awatar Pirx
    Dołączył
    May 2006
    Wiek
    56
    Posty
    485

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MariuszJ Zobacz posta
    Czytam tak i się zastanawiam, o czym jest tu pisane?
    Ja też
    Nie wiem dlaczego, ale jak czytam o tym, że RAW to taki pracochłonny i wymagający tajemnej wiedzy format, to odnoszę wrażenie, że piszący nie bardzo wie o czym pisze.
    Przecież narobienie zdjęć w RAW, a następnie wsadowe skonwertowanie ich w DPP do JPEG wymaga tylko trochę więcej czasu niż skopiowanie zdjęć z aparatu do komputera. I to czasu pracy komputera, a nie jego operatora

    Natomiast możliwość poprawienia tego, czego ewentualnie nie udało nam się dobrze ustawić w aparacie (mam na myśli WB, Pikczer Stajle, kontrast, nasycenie, stopień wyostrzenia) jest bezcenna i moim zdaniem nie warto z niej rezygnować dla pstrykania w JPEG.
    Pozdrawiam,
    Pirx

  3. #3
    Początki nałogu Awatar BartasPL
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    mazowieckie
    Wiek
    44
    Posty
    317

    Domyślnie

    [QUOTE=Pirx;904767]Ja też
    Nie wiem dlaczego, ale jak czytam o tym, że RAW to taki pracochłonny i wymagający tajemnej wiedzy format, to odnoszę wrażenie, że piszący nie bardzo wie o czym pisze."

    No nie mówcie,że obróbka rawów nie wymaga czasu!!

    Samo przekonwertowanie kilkuset zdjęć na średniej maszynie trwa...i trwa. Wszystko zależy od ILOŚCI zdjęć. Jak wiemy początkujący robią ich wiele. Zwykle też, powiedzmy sobie, marnej jakości. I po co w g***nie rzeźbić? Nie lepiej ten czas poświęcić chociażby na naukę ekspozycji czy kadrowania?

    Ile zdjęć rocznie robicie? Ja 30-40 tysięcy i powiem szczerze,że wolę skupić się na dobrym naświetleniu zdjęcia niż na późniejszej edycji. Dlaczego? Bo nie mam tyle czasu. Wolę siedzieć dłużej w studiu lub działać w plenerze niż rzeźbić przed kompem. Fotografia to potężna dziedzina wiedzy, którą poznawać najlepiej od postaw czyli od światła i jego chwytania, a nie od tej drugiej strony
    5DIII, EOS R, 15-35L IS RF, 24-70L II, 50L, 85L1.2 RF, 135A, 600EX-RT, 430EX III-RT, PRO-1, Eizo CG243W
    500px

  4. #4
    Początki nałogu
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    290

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez BartasPL Zobacz posta
    No nie mówcie,że obróbka rawów nie wymaga czasu!!
    Obróbka? Skorygowanie kilku podstawowych parametrów (tylko w zdjęciach które tego wymagają) to nie jest obróbka i nie wymaga dużo czasu.
    Cytat Zamieszczone przez BartasPL Zobacz posta
    Samo przekonwertowanie kilkuset zdjęć na średniej maszynie trwa...i trwa. Wszystko zależy od ILOŚCI zdjęć.
    A niech trwa, w nocy przykładowo, jak se spokojnie śpisz. Nie musisz siedzieć i pilnować. Komputer sobie sam doskonale poradzi.
    Cytat Zamieszczone przez BartasPL Zobacz posta
    Wszystko zależy od ILOŚCI zdjęć. Jak wiemy początkujący robią ich wiele.
    Cytat Zamieszczone przez BartasPL Zobacz posta
    Ile zdjęć rocznie robicie? Ja 30-40 tysięcy
    30 tysięcy zrobiłem w ciągu czterech lat, ale to klatek. Bo zdjęć z tego pewnie ze dwa tysiące. Reszta to nauka sprzętu, próbne klapnięcia, nietrafione pomysły i serie.
    Jak się nauczy kłapać lustrem (bo tanio), to i się nauczy usuwać (bo mu się nie będzie chciało konwertować 40 tysięcy zdjęć rocznie, no i dysk nie jest z gumy)
    Cytat Zamieszczone przez BartasPL Zobacz posta
    Fotografia to potężna dziedzina wiedzy, którą poznawać najlepiej od postaw czyli od światła i jego chwytania, a nie od tej drugiej strony
    yhym. Znaczy nie kumam w czym możliwość późniejszej korekty WB przeszkadza w poznawaniu podstaw, ale pewnie masz rację. W nauce jazdy najlepiej nie mieć lewarka i koła zapasowego, bo mamy się uczyć jeździć,a nie koło zmieniać. A jak złapiemy gumę, to udajemy że wszystko jest ok i jedziemy dalej. Po co zmieniać koło, skoro i tak nasza jazda jest do d...?

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •