Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 234
Pokaż wyniki od 31 do 36 z 36

Wątek: sprzet foto, a podrozowanie.

  1. #31
    Uzależniony Awatar CYNIG
    Dołączył
    Jan 2005
    Miasto
    Łaziska Górne
    Wiek
    58
    Posty
    694

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Macios
    aha - ja wlasnie dlatego,by z dala od cywilizacji nie byc uzaleznionym od kart pamieci, baterii, no i w wilgotnym terenie nie miec problemu z elektronika - wole analogi...
    A nie miales problemow z samymi filmami? Przyznam ze jak musialem kilka dni zapychac przez pustynie bez mozliwosci skorzystania z jakiegos schladzania filmow to troche sie stresowalem ich kondycja Temperatura wewnatrz plecaka w ciagu dnia w pelnym sloncu dochodzila do okolo 50-60 stopni - sam plecak parzyl. Na szczescie mialem mozliwosc trzymania calosci filmow w lodowce a w plecak pakowalem tylko ilosc potrzebna na konkretny wypad. Ciekawe jak z odpornoscia filmow na temperature polaczona z wilgotnoscia - nie plesnieja zbyt szybko?

  2. #32
    Dopiero zaczyna Awatar pysiek
    Dołączył
    Jun 2005
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    55
    Posty
    41

    Domyślnie

    Co do wkladek, to jesli bede w to wchodzil to oczywiscie opisze wrazenia.

    Tak przy okazji to uzywam jeszcze jednej opcji: male sztywne pudelko Peri (? chyba tak sie ta firma nazywa) z wykladzina z pianki oraz G5 z mini statywem, tuleja i filtrami. Doskonale na narty/snowboard. Troche zabawy z wyjmowaniem i wkladaniem ale za to jezdze bez obawy ze upadek skonczy sie zmiazdzeniem sprzetu.

    pozdrawiam, Jarek.
    Canon, Horizon, Mamiya & Zorki

  3. #33
    Uzależniony Awatar djtermoz
    Dołączył
    Nov 2004
    Miasto
    Boston
    Wiek
    47
    Posty
    990

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Parteq
    djtermoz - Co do pradu to mam oryginalny akku i dwa 1600. Widzialem ladowarke samochodowa za przyzwoite pieniadze. Mysle ze warto wziac taka ze soba. Cenna uwaga o przejsciowkach do gniazdek - dzieki. No i ten imagetank.. Pytalem w innym watku o zalety/wady nagrywarki z czytnikiem kart - ale chyba jeszcze nikt tego nie uzywal w podrozy.
    O ladowarce do samochodu zdecydowanie warto pomyslec! Uzywalem takiego bardzo taniego konwertera przez 2 tyg. w Nowej Zelandii. Wklada sie to do gniazdka zapalniczki a z drugiej strony ma zwykle (u mnie amerykanskie) gniazdko. Podaje 60W czyli z duzym zapasem jak dla aparatu. Dziala swietnie.

    Jesli chodzi o przejsciowki to podrozujac po Europie z reguly wszedzie masz takie same gniazdka jak w Polsce (oprocz W.Brytanii i Irlandii). Ale warto zajrzec tutaj (niezastapiona strona!) i sprawdzic jakiej przejsciowki potrzebujesz. Przynajmniej nie musisz sie martwic o konwersje napiecia - ladowarki do aparatow dzialaja na 110/230V. Mnie zdazylo sie juz uzywac 4 roznych przejsciowek (brytyjska, amerykanska, polska, nowozelandzka). Co kraj to obyczaj...

    Jesli chodzi o nagrywarke... chyba nie sa zbyt popularne. Za duzo odkrytej mechaniki, piach moze sie dostac do srodka, malo szczelne. Poza tym na plyte CD nawet jednej pelnej karty nie zrzucisz (1GB) wiec odpada (jak dla mnie).

  4. #34
    Uzależniony Awatar Macios
    Dołączył
    Jun 2005
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    46
    Posty
    692

    Domyślnie

    Cynig - nie mialem nigdy problemu z filmami. Kazdy z nich wkladam do "firmowego opakowania", zaklejam tasma klejaca (by w razie ucisku nie wypadło wieczko), to wszystko w wodoszczelny (z zipem) woreczek - i do tej pory to sie sprawdzalo we wszelkich warunkach.
    Pozdrawiam

  5. #35
    Pełne uzależnienie Awatar Pszczola
    Dołączył
    Feb 2004
    Miasto
    Bydgoszcz
    Wiek
    54
    Posty
    1 760

    Domyślnie

    Znajomy pojechal 3 lata temu fotografowac do Afryki na blisko 4 miesiace. Zabral ze soba chyba z 5 kg negatywow. Z jego opowiesci - z tego co pamietam - wynika, ze postepowal tak:

    - Wszystkie negatywy (bez pudelek kartonowych i plastikowych) mial poowijane jakas elastyczna folia spozywcza (ochrona przed wilgotnym powietrzem).

    - Nosil przy sobie zwykle okolo kilkunastu klisz popakowanych w te folie + dodatkowo w jakims pudelku ze styropianu

    - Jak mieszkal w hotelu (prawie polowa czasu) to reszte klisz trzymal w lodowce.

    - Jak mieszkal poza hotelem (w roznych obozach) to klisze (naswietlone i nienaswietlone) trzymal w dodatkowym opakowaniu foliowym (jakas w miare szczelna torba z kilku warstw foli budowlanej) zakopywal w obocie na glebokosci okolo 40-50 cm.
    EOS 300v + BP, EOS 350d, EFs 18-55 3.5-5.6 II, EF 28-90 4-5.6 II, EF 75-300 4-5.6 III, EF 50mm 1.8 II, EF 85mm 1.8, Auto Revuenon 135 2.8, Pentacon 200 4, 430EX + rożny osprzęt; FED 5B; LOMO LK-A; Lubitel 166B; Minolta AF Big-Finder; Umax AstraCam 1000

  6. #36
    Początki nałogu Awatar krwisty
    Dołączył
    Aug 2004
    Miasto
    W-wa/Rz-ów
    Posty
    372

    Domyślnie

    chm ciesze sie, ze moj watek zapomniany troszke sie poruszyl... po roku czasu moge smialo powiedziec, ze na szybkie wypady najlepsza jest torba (do mojej Lowepro 400AW miescza sie dwie lustrzanki, w tym jedna z gripem, badz jedna lustrzanka i jakis sredni format). na dluzsze wypady warto pomyslec o plecaku, ale nie wolno sie przeladowac. w lowepro cenie sobie bardzo oslony przeciw ciezkim warunkom atmosferycznym. negatywy i slajdy staram sie trzymac w lodowkach, bo nie lubia raczej siedziec w upale..

    pozdrawiam grupe po dlugiej nieobecnosci
    Martin Gorczakowski

Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 234

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •