A moze taka sztuczka?
Wlaczasz telewizor i ustawiasz na nim biale tlo/tapete. Na obiektyw zakladasz filtr polaryzacyjny i krecisz do takiego ustawienia, ktore wytnie polaryzacje telewizowa - wowczas ekran zrobi sie czarny. Wtedy strzelasz fotki.

Nie wiem czy to zadziala, ale taki pomysl wlasnie mi sie urodzil.