Cytat Zamieszczone przez tezmarek Zobacz posta
Na macro się nie znam, ale faktycznie zbyt bliskie podejście może zestresować robala.
Wcześniej do makro używałem kompaktu S3. Aby zrobić nim zdjecie muchy, trzeba było praktycznie dotknąć ją przednią soczewką, jakoś dawało radę, zapanować nad cieniem też się dało.
http://picasaweb.google.com/sprocket...66792982115426
Więc odległścią się nie przejmuję. Wychodzę z założenia, ze jak jakaś mucha mi ucieknie, to jest to jej problem, bo jak zdechnie to nic po niej nie zostanie

A ten motyl tak się przejął pozowaniem, że potem nie mogliśmy go odgonić:
http://picasaweb.google.com/sprocket...80154625373842

Zdaję sobie sprawę, że kupując 60 idę na kompromis, bo chcę mieć 2 w 1. Dla jednych 60-tka jest świetnym obiektywem makro i fajną portretową stałką... dla innych nie jest ani jednym ani drugim.

Dla mnie ma jeszcze tą zaletę, że jest mała i lekka, nawet w porównaniu z 50 + pierścienie, a nie wspominając o 100. A moje codzienne fotografowanie, to głównie wycieczki i to takie całodniowe, więc każdy gram się liczy.