Cytat Zamieszczone przez Sergiusz Zobacz posta
A trudny? Po pierwsze w ciepełku pod dachem i wszystko podane na tacy. Choreografia, scenografia, światła to wszystko już zrobiła grupa specjalistów. Wystarczy statyw waserwaga albo sztuczny horyzont bo prosto ustawić aparat jest trudno i jakieś proste urządzenie do sekwencyjnego naświetlania klatek. Nie ma siły aby w coś nie trafić. No można z ostrością ale w teatrach i operach tytuły grają cyklicznie. Niektóre to i po kilkaset razy. Naprawdę można temat opanować do perfekcji i o pomyłkę trudno. Temat jest unikalny to fakt bo i zapotrzebowanie na tego rodzaju zdjęcia jest niewielkie ale popatrz na filmy fabularne. Ze względu na pewną specyfikę techniczną kręcenia filmów trzeba wykonywać odrębnie zdjęcia z planów jako materiał PR. I co ciekawe nikt nie mówi o zdjęciach tylko o fotosach. Wydaje mi się, że coś jest na rzeczy.
Widać, że chyba jesteś dość rzadkim gościem teatru, opery czy filharmonii. Wypisujesz straszne głupstwa świadczące o niewielkiej wiedzy niestety. Proszę zatem pójść do opery czy filharmonii i spróbować zrobić zdjęcie. Po pierwsze obowiązują dość duże wymagania co do ciszy, pewnej kultury. Nie wolno się kręcić, przesuwać, często delikatny dźwięk migawki w oddali rozprasza muzyka, artystę. To nie jest koncert, gdzie można to i owo, pobiegać sobie pod sceną itd. Tutaj ludzie, często starsi nie tolerują jakiegokolwiek zakłócania spokoju. Bardzo trudno jest się precyzyjnie ustawić, bo pod scenę się nie podejdzie i i już. To ograniczenie w możliwości poruszania się znaczenie utrudnia zrobienie dobrego zdjęcia.

Skoro można temat opanować do perfekcji, to zapraszam do siebie i przekonamy się, jak w tym "ciepełku" jesteś wstanie to zrobić. Życzę powodzenia. Wybacz, ale wspominając o jakiejś waserwadze, sztucznym horyzoncie i sekwencyjnym naświetlaniu, przedstawiasz siebie jako osobę kompletnie bez wyobraźni. A takowa bardzo się przydaje w pracy z aparatem a szczególnie przy tworzeniu magazynu na temat fotografii.
Polecam wyjść ze studia i nie pisać takich głupot.