L dla mnie to po prostu coś do czego dążę. To jest długa droga, ale kiedyś dotrę do celu.
L dla mnie to po prostu coś do czego dążę. To jest długa droga, ale kiedyś dotrę do celu.
Proponuje dążyć do jakiś mnie "materialnych" wartości. Miłości, spokoju wewnętrznego itp pierdół
A odpowiadając na tytułowe pytanie: dla tych którzy się nad tym nie zastanawiają, nie śnią im się czerwone paski inne niż u narzeczonej i nie tatułują sobie magicznych elek na czółku.
:rolleyes:
papa 5D2 | EOS R | RF 24-105 L IS NANO| Sigma 15 | EF 24 L II | EF 16-35 L II | EF 50 L |EF 70-300 IS II NANO | TS-E 24 II
eLki to jest po prostu to co Canon potrafi najlepszego dla masowego klienta w optyce zrobić. Wcale to nie oznacza że każdy taki obiektyw jest w całym zakresie ogniskowych i przysłon ostry oraz że nie ma innych wad optycznych.
Z pewnością za to można powiedzieć że każde "L" jest mechanicznie bardzo dobrze wykonane i w zdecydowanej większości przypadków AF jest na najwyższym poziomie.
Radość z każdej zabawki szybko mija i wtedy myśli się tylko o zdjęciach a nie czerwonych kółkach i innych bzdetach :-)
Ja akurat do niczego nie daze, szukam szkla, ktore jest mi potrzebne do danego rodzaju fotografii. Niestety wiekszosc sensownych szkiel np. TELE to wogole NIC poza L to nawet nie ma...
L to idiotyzm, skoro w sumie nie masa szkiel o tych samych parametrach L i bezL. No jest 100/2.8 i 100L, ale dalej nie jest to samo (nie ma IS). Po co te logo, skoro ktos chce kupic 50/1.2 to wiadomo, ze innej opcji nie ma np. o tych parametrach..
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Wchodze do sklepu i mowie - poprosze canona 50mm 1.2. Sprzedawca - chodzi panu i 50eeeLLL ??? Ja - a zna pan inne 50/1.2 bez eeeLL??)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
mialo byc "sumie nie MA szkiel o tych samych parametrach"
Ostatnio edytowane przez siudym ; 30-11-2010 o 02:02 Powód: Automerged Doublepost
Siudym - brawo!
Dobry text do porannej kawy...
Niby dlaczego ?? Część osób lubi otaczać sie przedmiotami wysokiej jakości. To coś na zasadzie posiadania biżuterii. Ludzie od zawsze mieli, mają i będą mieć skłonność do gromadzeni dóbr materialnych. Jeden lubi jeździć pod namiot na Mazury z komarami, a drugi lubi apartament w betonowym wieżowcu z widokiem na morze. Ważne aby sprawiało radość.
Ostatnio edytowane przez pan.kolega ; 30-11-2010 o 08:45 Powód: Automerged Doublepost
to jest w sumie dobre wytlumaczenie. i teraz nawet rozumiem w jaki sposob Canon upycha takie wynalazki jak 17-40 czy 16-35 (w kazdej wersji) wsrod onanistow sprzetowych. bo ostrosc, podstawowy bozek tej grupy samcow (bo to sa wylacznie samce) to na pewno nie jest cos, co uzasadnia wydanie takiej kasy za szkla o podlych rogach i srodku tez bynajmniej nie opuszczajacym majtek.
a na wyjasnienie o otaczaniu sie przedmiotami wysokiej jakosci to sie juz lapie
a tak powazniej - to chyba bardziej zalezy od kultury. wsrod wiatrakow, miedzy ktorymi przyszlo mi zyc, jest to L bo ziomki maja kase i totalny brak wyobrazni (cnota absolutnie nieznana mieszkancom tego kraju), ze jak nie ma napisu Canon to moze byc uczciwe jakosciowo. w Polsce z kolei z zakupem L jest nierzadko jak niegdys z zakupem satelyty (koniecznie na scianie od strony ulicy), potem nowego auta z salonu itd. itp. - z przekonania, ze najwiekszy szpan to gromadzenie dobr materialnych
bez nadmiernego generalizowania, ale ten ped na L/ajfona/Merola... to roznie wyglada w roznych krajach i z roznych czynnikow wynika.