Z tym Canonem 35/2 nie jest tak zle. Na 2.0 jest dobrze (niestety nie jestem malkontentem - zadowala mnie wiele). Szklo male - na 1DsII wyglada jak jakaz zatyczkan na mocowanie do obiektywu . Na 40D jeszcze jakos wyglada. Brak USMa ...... jak to powiedziec - do kotleta/u babci na imieninach jest spoko. Przypomina mi w dzialaniu sigme/tamrona. Spust do polowy ..... bzzzz, bzzzzzz, strzal. Brak USMa jest dokuczliwy w ciszy (jestescie w kosciele, jest cisza a tu nagle bzzzzz, bzzzz, klap - wszystkie oczy na was). USM szybszy ale bez tez da sie zyc . Przelacznik Auto/manual - trzeba sie przyzwyczic ze pierscieniem sie kreci po przelaczeniu (jak w sigmie 20/1.8). Ogolnie nie uzywam czesto ale jak podepne to nie zdejmuje.