Fajnie, fajnie ale widać w niektórych momentach, że nie tylko mieli światło konturowe, ale również boczne świeciło. W momencie jak gasła zapałka gasły również lampki. Wydaje mi się, że używali jakiś światełek po bokach z możliwością płynnej regulacji mocy. Ale tak czy owak z przodu twarz była głównie oświetlona zapałką.