Może zdążę przed zamknięciem wątku (jest jeszcze możliwość, że ten zostanie doklejony do tego, który wymienił wojkij)... :-D
Czy ktoś z Szanownych Forumowiczów potrafi wskazać książkę, której tłumaczenie z języka obcego nie "masakruje języka ojczystego"? Tzn. np. nie jest notorycznie mylony dopełniacz z biernikiem, tak jak np. w wydawnictwach Helionu?