Książka niezła, lecz nie rewelacyjna.
Część dot. obróki cyfrowej dla mnie nieprzydatna - innym może się podobać.
Dla mnie ciekawa była część dot. fotografii sportowej. Dobrze napisana, lecz od razu zaznaczam - receptury autora trzeba zmodyfikować do swojej wizji fotografii. Gdybym chciał fotografować badmintona tak jak zaleca Simon to nie byłbym zadowolony.
Fajne i zdrowo rozsądkowe są zalecenia dla różnych grup fotografów w zależności od ich "przebiegu". Ciekawe i pomocne wzmianki o planowaniu zdjęć. Plan zdjęć to w każdym razie to co uznaję za podstawę przy fotografowaniu imprezy sportowej
Zasadnicze pytanie - czy bym ją kupił? Chyba nie, bo użytecznej z niej wiedzy jest mało. Ja otrzymałem tę książkę w prezencie![]()