Ja osobiscie lubie obydwa typy ksiazek. Techniki fotografowania i obrobki to podstawa. Ogladanie zdjec i czerpanie z nich wzorcow to tez wazna sprawa. Ale ksiazki o sztuce, architekturze, filozofii i inne pozwalaja na lepsze zrozumienie fotografowanej rzeczywistosci i tym samym czynia zdjecia duzo bardziej wartosciowymi.
Czesto jest tak ze ogladasz bardzo podobne zdjecia i jedno jest ewidentnie lepsze, masakruje Cie od razu drugie natomiast nie. Obydwa sa wykonane tak samo dobrze technicznie, idealnie naswietlone ostre itd itp ale jednak roznica jest kolosalna.
Pytanie brzmi dlaczego tak jest i moim zdaniem czytajac ksiazki techniczne czy tez nawet ogladajac zdjecia hurtem nie da sie na nie odpowiedziec.