Uh troche odgrzal sie watek ale to dobrze bo pojawilo sie kilka nowych pozycji do wyprobowania
Od tamtego pytania wzbogacilem sie o kilka nowych ksiazek aczkolwiek jak narazie Mroczek jest nie do pobicia.
Co do albumow to sprawa jest oczywista ... wybor calkiem przyzwoity i niestety wprost proporcjonalny do ceny. Narazie wszedlem w posiadanie ksiazki o Horowitzu przy czym po dokladnym jej przestudiowaniu zastanawiam sie dlaczego pisze sie o nim jako o fotografie![]()