ksiazki o fotografii

[arturs]

Dzieki. Przejrze to co podales tylko co do ang to hmmm... Z angielskim u mnie nie ma problemu, tzn czytalem juz ksiazki po angielsku kiedys. Tylko tak naprawde mam ostatnio malo czasu i dodatkowo ja kczytam to czesto w takich warunkach, ze o skupienie nie latwo. A jednak jak juz cos jest po angielsku to musze sie skupic na maxa.

Dzieki za info juz sprawdzam.

Potwierdzam, ze ksiazki rotovision sa super.
Co do angielskiego, to mysle, ze to raczej nie bedzie wielka bariera.
Moj angielski do najlepszych nie nalezy, a jakos daje rade.
Te ksiazki to :zdjecie, schemat ustawienia sprzetu, lista uzytego sprzetu w studio i opis po angiesku. I tak przy kazdym zdjeciu.

Naprawde warto. Ja swoje kupowalem w amazon.

Dokładnie tak jak piszesz - ja angielski znam słabo - a nie ma problemu - tu w zasadzie nie ma co się skupiać za bardzo na słowie pisanym bo na obrazku wszystko masz pokazane - to książka dla amerykanów przecież - nie może być za trudna