Bo tutaj moim zdaniem jest jeszcze taki myk jeden ... niektorzy ludzie po prostu rodza sie z tym "czyms". To sa genetycznie uwarunkowani artysci ktorzy maja dodatkowy zmysl i nie potrzebuja niczego poza tym. Pozostali natomiast pomimo ze maja potrzebe tworzenia (w naszym przypadku fotografii) nie zostali obdarzeni w tym kierunku przez matke nature. I jedynym wyjsciem jest "to" w sobie wyksztalcic poprzez literature. Ide jednak o zaklad ze takie wyuczone podejscie i idealnie opanowany warsztat i tak w wiekszosci jest gorszy niz naturalne zdolnosci do tworzenia.Zamieszczone przez adamek