ja nie napisalem, ze jest bezsensowna. napisalem, ze szkoda kasyZamieszczone przez adamek
ja nie napisalem, ze jest bezsensowna. napisalem, ze szkoda kasyZamieszczone przez adamek
zawsze uwazalem, ze czytanie podobnych dywagacji to strata czasu, ktory lepiej poswiecic na ogladanie dobrych zdjec. Idiotyzmem jest sadzic, ze sztuki mozna nauczyc sie z ksiazek. z ksiazek (z niektorych) mozna natomiast nauczyc sie fotografowac (w technicznym tego slowa znaczeniu).Zamieszczone przez McKane
No jasne, że sztuki z książek nie można się nauczyć... ale tez nie o to chodzi.
Książki mogą pomóc zrozumieć fotografię, przynieść nowe pomysły, podsunąć pomysły gdzie warto zajrzeć (do jakiego albumu, na jaką wystawę pójść itp itd).
w internecie jest cala masa swietnej fotografii. czytanie ksiazek na ten temat, to strata czasu. ale to oczywiscie tylko moje zdanieZamieszczone przez adamek
malo natomiast jest dobrych ksiazek na temat obrobki zdjec, a takie bylyby zdecydowanie bardziej przydatne
Ja osobiscie lubie obydwa typy ksiazek. Techniki fotografowania i obrobki to podstawa. Ogladanie zdjec i czerpanie z nich wzorcow to tez wazna sprawa. Ale ksiazki o sztuce, architekturze, filozofii i inne pozwalaja na lepsze zrozumienie fotografowanej rzeczywistosci i tym samym czynia zdjecia duzo bardziej wartosciowymi.
Czesto jest tak ze ogladasz bardzo podobne zdjecia i jedno jest ewidentnie lepsze, masakruje Cie od razu drugie natomiast nie. Obydwa sa wykonane tak samo dobrze technicznie, idealnie naswietlone ostre itd itp ale jednak roznica jest kolosalna.
Pytanie brzmi dlaczego tak jest i moim zdaniem czytajac ksiazki techniczne czy tez nawet ogladajac zdjecia hurtem nie da sie na nie odpowiedziec.
Bo tutaj moim zdaniem jest jeszcze taki myk jeden ... niektorzy ludzie po prostu rodza sie z tym "czyms". To sa genetycznie uwarunkowani artysci ktorzy maja dodatkowy zmysl i nie potrzebuja niczego poza tym. Pozostali natomiast pomimo ze maja potrzebe tworzenia (w naszym przypadku fotografii) nie zostali obdarzeni w tym kierunku przez matke nature. I jedynym wyjsciem jest "to" w sobie wyksztalcic poprzez literature. Ide jednak o zaklad ze takie wyuczone podejscie i idealnie opanowany warsztat i tak w wiekszosci jest gorszy niz naturalne zdolnosci do tworzenia.Zamieszczone przez adamek
wydaje mi sie, ze zadna teoria sztuki nie zastapi obcowania ze sztuka (prosze mnie zle nie zrozumiec; ja sie nie uwazam za artyste, ale raczej za rzemieslnika zdjecia slubne? prosze bardzo
Czytam wiele książek o fotogafi też i uważam ,że Mroczek jest dobrą pozycją. dobre jest to że są podane nastawy aparatu przy zdjęciach to daje pewną analizę i naukę robienia zdjęć. Jest tam wiele cenych uwag i rad jednak po pierwszym przeczytaniu nie da się przyswoić tych informacji i anegdoty będące pewnym smaczkiem trochę przeszkadzają przy powrotach do książki i odszukaniu porad. Można podkeślać ważne miejsca , ale potem książka troche dziwnie wygląda :-)
mam też Kelbego i Margulisa.
Kelby jest wg do szybkiej obróbki fotek , mozna nawet porobić akcji i praca jest szybka.
Natomiast Margulis i Korekcja i separacja jest już profesjonalną obróbką zdjęcia i wymaga dużej praktyki by osiągnąć dobre wyniki.
Pojawiła się ostatnio książka "W obiektywie-Rozmowy Hanny Marii Gizy"
Są to fragmenty audycji radiowych, które przeprowadziła autorka ze znanymi fotografami. Nie czytałem nie wiem czy jest dobra, ale słuchałem kilka audycji i były interesujące. Jak Ktoś już ją zgłębił to proszę o recenzję.
Ostatnio poszukiwałem książki beleterystycznej o fotografii lub fotografie, ale nic nie znalazłem, więc ponownie wrzucę moje pytanie, a nuż ktoś coś ostsatnio czytał i poda jakiś tytuł.
Książek tego typu jest sporo na rynku, ja jednak poleciłbym następujące pozycje:
0. Instrukcja obsługi posiadanego aparatu foto ( joke :grin: )
Lektury obowiązkowe (imho)
1. O fotografowaniu - Andrzej Mroczek ( tutaj się powtarzam, ale również polecam )
2. Oświetlenie w fotografii - Witold Dederko [ Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe] ( bardzo mi się spodobała, fajnie napisana, dosyć szczegółowo, począwszy od tego czym jest światło, poprzez pomiary oświetlenia, optyki światłocienia - tonalność, rozporoszenie, itd... , żródła światła, techniki oświetlenia - krajobrazów, w fot. portretowej, przyrodniczej, ubrania, całej postaci, reportażowej, w różnych warunkach, róznym oświetleniu, po prostu wszystko. Zamieszczone proste rysunki pięknie obrazują opisany fragment danego rozdziału. Również są przykładowe fotki - praktycznbie prz każdej fotce opisane jest w jaki sposób pada światło, co powoduje, jak wpływają zmiany położenia światła na dany obiekt, opisane cienie własne i rzucone, itd.... Dla mnie bomba Czytałem raz, niedługo będę czytał drugi raz
3. Portret fotograficzny - Roman Burzyński [ Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe] ( jak dotąd najlepsza lektura traktująca o tym temacie, jaką do tej pory miałem w swoich łapkach to po prostu trzeba przeczytać)
Lektury uzupełniające (imho)
1. Fotoamator reporter - Włodzimierz Barchacz [ Wydawnictwa Naukowo - Techniczne ]
2. Zawód, Fotoreporterzy - Jan Kosidowski [ Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe]
3. Fotograf praktyk - Roman Niemczyński
4. Fotografuję sport - Marek Nelken, Paweł Wójcik [ Wydawnictwa Naukowo - Techniczne ]
To chyba narazie tyle Coś jeszcze było, ale kurczę surowe nie mogę sobie przypomnieć, jak mi się uda, to dopiszę