Syntaktyką się nie zajmuję, więc nie będę prowadził tej bezsensownej analizy. Dodam tylko na zakończenie:
Akustyk: 1. skoro przytaczasz źródło, to uznajesz jego wiarygodność i powagę. W swojej pracy doktoranckiej nie będziesz chyba cytował "Nie" Urbana? 2. Przytaczając wyrwane z kontekstu historycznego cytaty, chcesz (osiągasz) osiągnąć efekt komiczny, sam więc z argumentum ad rem przechodzisz do argumentum ad personam, drogą reductio ad absurdum![]()
Janusz Brody: no chyba nie powiesz, że zeskanowany fragment jakiejś antyklerykalnej broszurki jest źródłem. Chcesz źródła, to przeczytaj Summa Theologiae![]()
Fajnie się z wami rozmawia, choć przyznaję, że nie na temat. Jeśli jeszcze jakieś ontologiczne i metodologiczne dysputy chcecie prowadzić, to z wielką chęcią 8)