Cytat Zamieszczone przez Sergiusz Zobacz posta
Jest to oczywiste i logiczne. To znaczy powinno. Według Ciebie ( abstrahując od wspomnianej wyżej sytuacji ) czy właściciel prywatnej przestrzeni może ustalać zasady niezgodne z prawem szeroko rozumianej strefy publicznej?
Nie bardzo rozumiem Twój komunikat. Sugerujesz że nie mam np. prawa decydować kto co robi i co mówi w moim domu i nie mogę go wyprosić jeśli jego zachowanie czy wyrażane poglądy mi nie odpowiadają? Co w tym niezgodnego z prawem ?
Co do tego, że właściciel nie może ustalać zasad niezgodnych z prawem - zgoda ale dalej... co znaczy "szeroko rozumiana strefa publiczna" - bo dalibóg nie ogarniam 8).